Główny Urząd Statystyczny (GUS), podał dane dotyczące produkcji przemysłowej w grudniu poprzedniego roku, okazało się, że wzrosła ona aż 16,7 proc. w ujęciu r/r, w sytuacji gdy analitycy prognozowali wzrost o 13 proc.
To już kolejny miesiąc bardzo dużego wzrostu produkcji przemysłowej, w listopadzie w ujęciu r/r produkcja przemysłowa wzrosła o 15,2 proc., co oznacza jak się szacuje, że wzrost PKB za cały IV kwartał poprzedniego roku, mógł przekroczyć 7 proc.
W tej sytuacji według szacunków analityków bankowych, wzrost PKB w całym 2021 roku, mógł wynieść 5,6-5,7 proc., mimo tego, że jak pamiętamy w wyniku pandemii covid 19 w I kwartale, mieliśmy do czynienia ze spadkiem PKB w wysokości -0,9 proc.
Mimo tego spadku w I kwartale poprzedniego roku, wzrosty PKB w II kwartale o 11,1 proc. w ujęciu r/r, w III kwartale o 5,3 proc. i teraz w IV kwartale najprawdopodobniej o ponad 7 proc., spowodują, że wzrost PKB za cały rok 2021 zbliży się do 6 proc.
Będzie to nie lada osiągnięcie polskiej gospodarki, wprawdzie gospodarki wszystkich krajów dźwigają się po pandemicznym roku 2020, ale wszystko wskazuje na to, że to Polska z dużych gospodarek unijnych, będzie miała najwyższy wzrost PKB w 2021 roku.
Co więcej z twardych już danych makroekonomicznych prezentowanych przez Eurostat, wiemy, że gospodarka polska, jako pierwsza duża gospodarka unijna, wyszła z kryzysu po pandemii Covid-19.
Produkcja przemysłowa w Polsce na koniec 2021 roku była wyższa aż o 21 proc. niż produkcja na koniec 2019 (tuż przed pandemią), podczas gdy średni wzrost produkcji w całej UE w tym okresie wyniósł zaledwie 1 proc.
Podobnie jest z poziomem PKB, już po III kwartale 2021 roku jego poziom w naszym kraju był o 3,5 proc. wyższy niż III kwartale 2019 roku (przed kryzysem covidowym), podczas gdy średnia dla całej UE, była ciągle na minusie i wyniosła -0,15 proc.
Bardzo dobre informacje płyną także z polskiego rynku pracy, stopa zatrudnienia jest na historycznie wysokim poziomie i osiągnęła w listopadzie aż 56,4 proc., a stopa aktywności zawodowej jest także na historycznie najwyższym poziomie i wyniosła 58,2 proc.
Także wskaźniki bezrobocia w listopadzie zarówno wg. metodologii krajowej jak unijnej pokazują dobrą sytuację na rynku pracy, ten pierwszy wyniósł 5,4 proc. i spadł o 0,1 punktu procentowego w stosunku do października, ten drugi według unijnej metody BAEL wyniósł w październiku 3,4 proc. (pod względem najniższego poziomu bezrobocia byliśmy w UE na 4 miejscu, po Czechach, Holandii i Niemczech).
Także w grudniu sytuacja na rynku pracy w Polsce była dobra, bezrobocie według danych ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) bezrobocie nie wzrosło, a stopa bezrobocia pozostała na poziomie 5,4 proc., a przecież grudzień w naszym kraju to jeden z najcięższych miesięcy na rynku pracy.
W ten sposób wzrost aktywności zawodowej Polaków niweluje negatywne tendencje w demografii i reaguje na potrzeby rynku pracy, który zgłasza duże zapotrzebowanie na dodatkowe zatrudnienie.
Jednocześnie GUS poinformował o bardzo wysokim wzroście przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2021, wyniosło ono 6,644 zł, co oznacza wzrost aż o 11,2 proc. w ujęciu r/r.
Jest to najwyższy wzrost wynagrodzeń od września 2008 i choć jest tłumaczony przyśpieszoną wypłatą premii i nagród za rok 2021, to oznacza, że mimo podwyższonej inflacji w ostatnich miesiącach w Polsce mamy do czynienia ze stałym realnym wzrostem wynagrodzeń (inflacja konsumencka w grudniu według danych GUS wyniosła 8,6 proc.).
Choć nie ma jeszcze ostatecznych danych GUS za cały rok, to wszystko wskazuje na to, że płace w Polsce wzrosły w 2021 roku średnio o około 9 proc., co przy średniej inflacji wynoszącej 5,1 proc., oznacza(to już GUS podał oficjalnie), że mieliśmy do czynienia z blisko 4 proc. wzrostem realnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/582796-wzrost-pkb-zblizy-sie-do-6-proc