Stowarzyszenie Godność: "Wielu z nas bulwersuje fraternizacja byłych naszych przywódców z oczywistymi zbrodniarzami"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / J. Turczyk
fot. PAP / J. Turczyk

Incydent jaki miał miejsce w dniu 5 czerwca 2013 w warszawskim sądzie, podczas odczytywania postanowienia o odroczeniu procesu wobec Czesława Kiszczaka, jest gestem protestu i bezsilności osób represjonowanych, zaangażowanych w walkę z totalitarnym ustrojem

- piszą przedstawiciele Stowarzyszenia Godność.

 

Oświadczenie Stowarzyszenia Godność

W dniu 4 czerwca minęła rocznica historycznych wyborów do Sejmu i Senatu. Mimo, iż Sejm specjalną uchwałą nadał im uroczystą rangę, to nie była ona obchodzona radośnie przez społeczeństwo. Cień na ich obchody rzuca pogarszająca się sytuacja gospodarcza i polityczna.

Duży wpływ  na nastroje społeczne wywarły wyroki uniewinniające, jakie ostatnio zapadły w warszawskich sądach wobec Stanisława Kociołka odpowiedzialnego za masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r i Stanisława Kanię za udział w przygotowaniu do wprowadzenia stanu wojennego. Sądy również zawiesiły postępowanie wobec generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka ponieważ uznały, że oskarżeni ze względu na zły stan zdrowia nie mogą odpowiadać za wprowadzenie stanu wojennego i strzelanie do górników w kopalni „Wujek“.

Ich procesy ciągnęły się ponad 17 lat, co jest oczywistym dowodem celowego działania wymiaru sprawiedliwości, przy cichej akceptacji polityków na przestrzeni ostatnich 24 lat. To opieszałe postępowanie sądów i wyroki jakie zapadły pokazują jak polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje gruntownych zmian, w tym  weryfikacji sędziów i prokuratorów.

Incydent jaki miał miejsce w dniu 5 czerwca 2013 w warszawskim sądzie, podczas odczytywania postanowienia o odroczeniu procesu wobec Czesława Kiszczaka, jest gestem protestu i bezsilności osób represjonowanych, zaangażowanych w walkę z totalitarnym ustrojem.

Dziwi i bulwersuje fakt, że na przestrzeni tych lat posłowie i senatorowie wywodzący się z ruchu solidarnościowego nic nie zrobili aby okres represji komunistycznych zamknąć na 1989r. Nie uchwalono także ustawy, która po 24 latach od obalenia komunizmu dawałaby moralne i materialne zadość uczynienie osobom represjonowanym. Wielu z nas bulwersuje fraternizacja byłych naszych przywódców z oczywistymi zbrodniarzami. Jest to szczególnie bolesne dla rodzin zabitych gdy osoby odpowiedzialne za śmierć ich najbliższych nazywa się "ludźmi honoru".

W ostatnich dniach opinia społeczna została zaszokowana informacją, że klub poselski SLD zamierza fetować w Sejmie rocznicę urodzin gen. Jaruzelskiego. Ta inicjatywa jest próbą naplucia w twarz tym wszystkim, którzy walczyli o wolną Polskę. Generał Jaruzelski całym swoim życiem udowodnił przywiązanie do idei komunistycznej i wierność przywódcom w Moskwie. Dziś dostrzegamy oznaki zbliżenia czołowych działaczy PO do postkomunistów z SLD, co może zaowocować współpracą koalicyjną po wyborach w 2015 r.

Nasz nieżyjący przyjaciel Marszałek Maciej Płażyński, jeden z twórców Platformy to przewidział  i dlatego odszedł z tej partii. Czy w tej atmosferze politycznej mieliśmy powody by uroczyście obchodzić 24. rocznicę nie do końca wolnych wyborów?



Stanisław Fudakowski        Andrzej Osipów         Czesław Nowak
Sekretarz                         Wiceprezes                 Prezes

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych