Rządzący kłamią jak z nut w sprawie budynku IPN-u. "Decyzja o likwidacji Instytutu jest przez Platformę konsekwentnie realizowana"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / R. Pietruszka
fot. PAP / R. Pietruszka

Po czwartkowym komunikacie rzecznika prasowego IPN, informującego opinię publiczną, że zostaje on bez siedziby dla swojej centrali w Warszawie i konferencji prasowej przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Błaszczaka także z moim udziałem, której konkluzją było stwierdzenie, że Platforma dąży do likwidacji tej instytucji, wczoraj miał miejsce wręcz festiwal wypowiedzi przedstawicieli tej partii (w tym ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego i rzecznika klubu Pawła Olszewskiego), z których wynika, że za kłopoty IPN-u odpowiada o dziwo Prawo i Sprawiedliwość.

Z tym drugim spotkałem się podczas dyskusji w czwartek wieczorem w radiowej Trójce i ilość kłamstw wypowiedzianych przez niego na antenie tego radia, przeszła moje wszelkie wyobrażenia.

Jednym z nich było stwierdzenie, że Ruch S.A jest od 2010 roku firmą prywatną i w związku z tym trudno oczekiwać od ministra skarbu, że miał zapobiec sprzedaży budynku, z którego od 2000 roku na mocy porozumienia pomiędzy Ruchem S.A. i Skarbem Państwa, korzysta IPN.

Rzecznik Platformy zapomniał tylko dodać, że na jesieni 2010 roku to minister skarbu Aleksander Grad zdecydował się sprzedać pakiet większościowy Ruchu S.A czyli 57% akcji firmie Lurena Investments sp. z o. o. jednocześnie, nie wywiązując się z porozumienia z jesieni 2000 roku o przekazaniu na rzecz Ruch S.A. nieruchomości zamiennej.

To wtedy Skarb Państwa stracił jakikolwiek wpływ na Ruch S.A. chyba ze świadomością, że IPN może mieć kłopoty z utrzymaniem dotychczasowej siedziby, ponieważ czynsz dla Instytutu zaczął gwałtownie rosnąć.

Kluczowym dla zrozumienia postawy Platformy wobec przyszłości IPN-u, są jednak prace nad projektem budżetu na 2012 rok.

Otóż IPN jest państwową osobą prawną, która projekt budżetu przygotowuje samodzielnie (tak jak np. Trybunał Konstytucyjny, NIK i kilkanaście innych instytucji) i w związku z tym prezes IPN umieścił wydatek w wysokości 10 mln zł (pierwsza rata) na zakup budynku od Ruch S.A., tłumacząc, że jest ostatnia okazja, bo prywatny właściciel może odsprzedać budynek i teren z nim związany developerom.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy w sejmowej komisji finansów publicznych budżet IPN-u stał się obiektem gwałtownych ataków posłów Platformy i Ruchu Palikota (posłowie SLD atakowali go od zawsze).

W wyniku tej nagonki prezes IPN zaproponował autopoprawkę w wyniku której budżet tej instytucji został zmniejszony o kilkanaście milionów złotych ale i to było mało. Ostentacyjnie na wniosek posłów Platformy wykreślono z tego budżetu nie tylko wspomniane 10 mld zł na pierwszą ratę wykupu budynku ale także kolejne kilkanaście milionów złotych.

Ostatecznie budżet IPN - u na 2012 rok został zmniejszony przez większość koalicyjną Platforma - PSL wspomaganą przez posłów Ruchu Palikota i SLD aż o blisko 36,5 mln zł i była to największa redukcja budżetu spośród wszystkich instytucji przygotowujących swoje projekty budżetów samodzielnie (jest ich wszystkich kilkanaście).

W tej sytuacji wczorajsze sugestie przedstawicieli Platformy, a także rzeczniczki ministra finansów, że IPN powinien wygospodarować środki na zakup nieruchomości we własnym budżecie, są kpieniem z tej instytucji w biały dzień.

Wczoraj z komunikatu rzecznika prasowego IPN można się było jeszcze dowiedzieć, że na spotkaniu prezesa Instytutu z wiceministrem finansów w dniu 14 marca ustalono, że prezes IPN uzyska zgodę zarządu Ruch. S.A na rozłożenie płatności za budynek na dwie roczne raty, wygospodaruje ze swojego budżetu część płatności w ramach pierwszej raty a minister finansów sfinansuje jej pozostałą część z rezerwy budżetowej.

Prezes IPN-u taką zgodę uzyskał, wygospodarował ze swojego budżetu kwotę 5 mln zł ale minister finansów pozostałej kwoty jednak nie wygospodarował i do transakcji zakupu znowu nie doszło.

Teraz po sprzedaży budynku przez Ruch S.A. na rzecz firmy GHN sp. z o. o. będącej spółką wielkiej firmy developerskiej Skanska) stało się już jasne, że IPN zostaje bez siedziby dla swojej centrali, a Skarb Państwa stracił 17 mln zł zainwestowane w dotychczasowy budynek, a także najprawdopodobniej zapłaci w przyszłości 40 mln zł (plus ustawowe odsetki) za niedostarczenie Ruchowi S.A. nieruchomości zamiennej.

Jak z tego wynika, decyzja o likwidacji IPN-u jest przez Platformę konsekwentnie realizowana.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych