"Rz" plotkuje: abdykacja prezesa PiS?

"Rzeczpospolita" zajmuje się dziś plotkami na temat przyszłości Prawa i Sprawiedliwości jakie krążą w tej partii. Oto kluczowa pogłoska:

Według krążącej wśród posłów PiS pogłoski Jarosław Kaczyński po wakacjach miałby zachować formalnie honorowe przywództwo nad partią, namaścić następcę i samemu wycofać się do któregoś ze stowarzyszeń zajmujących się wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej. Tam poświęciłby się temu, co sam nazywa swym moralnym obowiązkiem, czyli wyjaśnieniu okoliczności śmierci swojego brata.
(...) – Była taka koncepcja, ale to bez sensu. PiS to Kaczyński, a Kaczyński to PiS – mówi "Rz" eurodeputowany Jacek Kurski. – Słyszałam o tym, ale to tylko spekulacje, w które nie wierzę – dodaje posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska.

Jak pisze dziennik, pogłoska pochodzi z lipca, kiedy po ogłoszeniu zwycięstwa Bronisława Komorowskiego zebrał się sztab wyborczy Kaczyńskiego. Lider Prawa i Sprawiedliwości powiedział wówczas, że "zastanawia się nad wycofaniem z polityki i zajęciem się wyłącznie wyjaśnianiem katastrofę".

 

A inne plotki? Choćby taka, że za krytycznym wobec prezesa partii listem Marka Migalskiego stoi Zbigniew Ziobro. Albo że twardy kurs w sprawie smoleńskiej katastrofy to wynik spisku polityków bojących się utraty pozycji na rzecz liberałów.

Jednak, co przyznaje sama gazeta, to tylko niepotwierdzone pogłoski. I trochę nam smutno się zrobiło, że Rzepa zabiera robot naszej "zaprzyjaźnionej osie"...

 

 

źródło: www.rp.pl