Orzeł z czekolady i piernik Bronek. "Gonzo wieziony na czele tego marszu jakoś nawet będzie pasował do tej zbieraniny mapetów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.facebook
fot.facebook

W gazetowyborczym spacerze „Orzeł może”, który 2 maja ma przejść ulicami Warszawy weźmie udział Pan Prezydent. Wydaje się więc nawet stosowne, aby oprócz orła z czekolady, który ma „prowadzić’ ten marsz, na tej manifestacji pojawił się innego rodzaju produkt cukierniczy, czyli piernik Bronek.

Nosiliśmy się nawet w ramach naszego stowarzyszenia Ruch Wolności z pomysłem, aby z piernikiem Bronkiem dołączyć do tego marszu, który ma być „promocją otwartego i optymistycznego patriotyzmu”, ale ostatecznie doszliśmy do wniosku, że kiedy byśmy chcieli odpalić na pierniku Bronku świeczki w postaci rac, mogłoby się okazać, że marsz musiałby zostać rozwiązany w związku z tym, że Pan Prezydent po 11 listopada 2011 roku doszedł do wniosku, że w taki sposób swojego zadowolenia okazywać nie wolno. Tak więc dbając o to, aby policja nie rozpędziła i nie spałowała omyłkowo Pana Prezydenta, czy też redaktora naczelnego „Wyborczej”, wstrzymaliśmy się z udziałem w tym marszu, chociaż z pewnością i bez nas będzie to radosny happening.

Już choćby to, że na czele marszu będzie jechał sobie orzeł z czekolady, który jako żywo przypomina z dzioba Gonza - słynną  lalkę z „Muppet Show” – świadczy o tym, że będzie bardzo wesoło. Gonzo wieziony na czele tego marszu jakoś nawet będzie pasował do tej zbieraniny mapetów, która zaangażowała się w ten cały teatrzyk pt. „Orzeł może”.

A teraz już bardziej poważanie. Jarosław Kurski, z-ca red. nacz. Gazety Wyborczej, zapowiadając marsz i całą akcję „społeczną” „Orzeł może” pisał:

My, Polacy, mamy problem z wolnością. Umiemy za nią tęsknić i o nią się bić, ale nie potrafimy się nią cieszyć.

Nie, Panie Kurski, to nie my Polacy, ale to wy macie problem ze świętowaniem, z rozumieniem tego czym jest wolność.

To wy na 11 listopada w Narodowe Święto Niepodległości urządzacie blokady, kiedy tysiące ludzi chce maszerować ulicami swojej stolicy z biało-czerwonymi flagami. To wy tego dnia przychodzicie z tęczowymi flagami, szydząc w ten sposób z narodowego święta, z pokoleń Polaków, którzy walczyli o niepodległość Ojczyzny.

To wy ściągacie niemieckie bojówki, które urządzają sobie zadymy na ulicach Warszawy. To wy maszerujecie innym razem ulicami tej samej stolicy z transparentami typu „Pierdolę nie rodzę”. Wy, czyli całe to wasze towarzystwo, cała ta wasza ekstrema, która wygodnie się rozsiadła po różnego rodzaju redakcjach, instytucjach, stowarzyszeniach, fundacjach często i gęsto zasilanych z pieniędzy budżetu państwa, lub finansowanych przez zagraniczne ośrodki. Wy macie problem z wolnością i patriotyzmem.

Z naszym patriotyzmem, czyli tych Polaków, którzy nie chcą przyjąć waszej wizji świata, nie dają sobie narzucać waszego światopoglądu, waszego liberalno-lewackiego widzenia rzeczywistości, w której wszelkiego rodzaju symbole narodowe są anachronizmem, czymś co nie przystaje do współczesności.

Piszesz Pan na łamach Wyborczej, że „Nie ma zgody na sączenie jadu i obrzydzanie ojczyzny”. Piszesz Pan to w tej gazecie na której łamach nazywacie polskich patriotów faszystami. Jak w ogóle Ci się człowieku prze klawiaturę przeciskają takie słowa o braku zgody na sączenie jadu i nienawiści? Jak to godzisz w sobie, biedaku?

A na wasze hasło „Orzeł może”, odpowiem, że nie ma co gdybać. Orzeł nie może, ale na pewno.

 

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych