Jest sojusz, tyle że na kocią łapę. Pogwarki kochanków na posiedzeniu Komisji Regulaminowej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
sejm.gov.pl
sejm.gov.pl

Zaprzyjaźniona osa trafiła na posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej. Dziennikarze już dawno nie chodzą na takie spędy, a przecież czasem dzieją się tam arcyciekawe rzeczy, toteż nasza osa przysiadła na parapecie. Tym razem pozbawiano immunitetu posła Ryszarda Zbrzyznego z SLD. Podobno skłamał chcąc ratować syna, który po pijanemu odjechał z działki, gdzie ojciec urządzał suto zakrapianą imprezę.

Zbrzyzny, magnat związkowy z Legnicy, został wydany sądowi. Ale nim to się stało, doszło do charakterystycznej konwersacji.

No przecież mamy sojusz

– zawołał z rozpaczą jedyny poseł SLD z tej komisji Romuald Ajchler pod adresem Stefana Niesiołowskiego. Gotowy bronić partyjnego kolegi do końca.

Sojusz będzie, ale teraz Zbrzyznego musimy skazać

– rozłożył ręce specjalista od szczawiu. PO razem z PiS i małymi partiami głosowało za uchyleniem immunitetu.

Po tej uwadze nikt się nie żachnął, nikt nie zdziwił. Sojusz PO-SLD wszyscy odbierają jako coś naturalnego. Jednak zainteresowani wciąż pozostają kochankami, na małżeństwo muszą zaczekać.

Co za męki, jacy dzielni ludzie

– bzyknęła osa. I odleciała.

poz

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych