Rodzinnie uprzywilejowani: "wSieci" o karierach medialnych gwiazd III RP. "To środowisko skupione wokół komunistycznych służb specjalnych"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Rodzinnie uprzywilejowani

- pod takim tytułem Andrzej Rafał Potocki na łamach tygodnika "wSieci" recenzuje nową książkę Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza poświęconą powiązaniom pracowników największych mediów i ich rodzin z komunistycznym systemem.

Dziennikarz krok po kroku analizuje, co w swojej książce zawarli autorzy i do jakich wniosków doszli:

Pod pojęciem „nomenklatura partyjna czasów PRL” rozumie się ludzi, członków PZPR, którzy zajmowali określone stanowiska we władzach, aparacie państwowym, organizacjach społecznych czy wreszcie w mediach. O ich obsadzie personalnej decydowały najwyższe władze partyjne. W sumie osiągnęła liczbę 300 tys. stanowisk na różnych szczeblach. Nomenklatura była warstwą uprzywilejowaną. Konsekwencją kompromisu zawartego przy okrągłym stole było nie tylko uwłaszczenie jej w sferze biznesu. Tym samym ludziom, a w miarę upływu lat ich dzieciom, udało się opanować wszystkie newralgiczne struktury III RP i stworzyć nową warstwę uprzywilejowaną

- pisze Potocki.

"wSieci" wyciąga wnioski związane z medialnym środowiskiem skupionym dziś w mainstreamowych redakcjach. Kto stał za ich karierami i kiedy się one rozwijały?

Autorzy dowodzą, że było to środowisko skupione wokół komunistycznych służb specjalnych – zarówno cywilnych, jak i wojskowych – czasów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, którym w ostatniej fazie PRL szefowali generałowie Czesław Kiszczak i Wojciech Jaruzelski

- czytamy w tygodniku.

Potocki na podstawie "Resortowych Dzieci" opisuje, jak wyglądały takie kariery. Jednym z najwyraźniejszych przykładów takiego rozwoju dziennikarstwa jest Monika Olejnik.

Należy przypomnieć, że wchodzenie wówczas do propagandowych mediów było złamaniem reguły środowiskowego bojkotu, które w ten sposób protestowało przeciwko restrykcjom stanu wojennego. Jednak Monika Olejnik, absolwentka zootechniki oraz podyplomowego studium dziennikarstwa i nauk politycznych UW (wówczas był to jeden z najbardziej zindoktrynowanych wydziałów), zdawała się nie mieć takich rozterek

- pisze.

W jaki sposób uwikłanie i wdzięczność wobec komunistycznego reżimu przełożyło się na pozycję medialnych gwiazd III RP?

Pod względem nasycenia ludźmi wywodzącymi się z byłej partyjnej nomenklatury prym obok Telewizji Polskiej wiedzie kierownictwo koncernu medialnego ITI oraz telewizji TVN i TVN24. Stacje te starają się kształtować i, rzecz jasna, wyrażają poglądy establishmentu III RP. Sztandar komunistycznej ideologii zastąpiła walka o poglądy liberalne, zwalczanie myśli konserwatywnej i patriotycznej (z dawnych czasów po- został wspólny wróg) oraz tępienie opcji politycznych, które zagrażają stabilności postokrągłostołowego systemu rządów gwarantowanych przez Platformę Obywatelską, SLD, a także obrotowy PSL i nowo powstałą partię Palikota

- relacjonuje Potocki.

Przykłady nazwisk, szczegółowy zapis "karier" i ich ocena w najnowszym "wSieci". Polecamy.

lw

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych