Tomasz Sekielski lustruje prof. Cieszewskiego. Ujawnia dokumenty, które świadczą, że ekspert był zarejestrowany jako współpracownik SB. Profesor zaprzecza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Andrzej Wiktor/ wSieci
fot. Andrzej Wiktor/ wSieci

Tomasz Sekielski w programie "Po prostu" (TVP1) opublikował materiały IPN,  z których wynika, że ekspert prof. Chris Cieszewski został zarejestrowany jako tajny współpracownikiem SB. Nie zachowała się jego teczka pracy. Sam profesor kategorycznie zaprzecza, jakoby kiedykolwiek podjął współpracę z PRL-owskimi służbami bezpieczeństwa.

Z materiałów pokazanych w programie wynika, że Krzysztof Cieszewski został zarejestrowany 10 lutego 1982 roku pod pseudonimem "Nil".


Poproszony o komentarz do sprawy prof. Antoni Dudek stwierdził:

Można powiedzieć, że w jakiejś formie współpracował ze służbą bezpieczeństwa w 82 roku, czyli w okresie stanu wojennego. To była epoka sprzyjająca masowym werbunkom, wiadomo szczególna stanu wojennego, presja psychologiczna, zagrożenie internowaniem i wieloletnim więzieniem.

Sekielski podkreślał, że prof. Cieszewski podczas swojej wizyty w Polsce nie chciał mówić o swojej działalności opozycyjnej.

Tłumaczył jedynie, że wyjechał z Polski uciekając przed esbecją. W rozmowie z naszym portalem opowiada o tym szerzej.

CZYTAJ: TVP lustruje prof. Cieszewskiego. Naukowiec dla wPolityce.pl: "Jeżeli ktoś twierdzi, że współpracowałem – kłamie"

Sekielski podkreśla, że jak  na kogoś , kto uciekał przed SB  Cieszewski – zaskakująco łatwo dostał pod koniec 82 roku zgodę na wyjazd do Kanady. Wyjechał w lutym następnego roku.

Prawdopodobnie należał do tej kategorii ludzi, którzy powiedzieli co mieli do powiedzenia, po czym prosili o nagrodę, czyli możliwość wyjechania z kraju

- uważa Antoni Dudek.

Jak twierdzi Tomasz Sekielski, podczas pobytu w Kanadzie Cieszewskiemu kilkakrotnie przedłużano ważność paszportu. Jak wynika z dokumentów, które się zachowały konsul robił to za zgodą odpowiednich władz Polski.

Cieszewski w rozmowie z autorem reportażu - kategorycznie zaprzeczył stawianym tezom o współpracy.

To jest kłamstwo. "Nil" to była drukarnia esbecka

- powiedział.

Dokładne wyjaśnienie tego wątku profesor przestawił w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Nie da się dokładnie określić czym dokładnie zajmował się TW Nil i jakie informacje przekazywał służbie bezpieczeństwa. Z zapisów, które się zachowały wynika, że w tym czasie pracował przy druku i kolportażu podziemnego wydawnictwa Wola

- stwierdza autor reportażu.

Jednak teczka personalna i teczka pracy i wszystkie mikrofilmy dotycząc współpracownika o pseudonimie "Nil" zostały zniszczone w kwietniu 1990 na polecenie pułkownika Lesiaka.

Zapytany o sprawę Nila Lesiak twierdzi, że jego teczki nie pamięta.

Z dokumentów SB wynika, że współpraca Krzysztofem Cieszewskim zawieszona została w lipcu 1985 roku.

Jak poinformował Sekielski, Antoni Macierewicz ma się ustosunkować do sprawy po dokładnym zapoznaniu się z dokumentami.

ansa/TVP1

 

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

TYLKO U NAS, wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć archiwalne numery dwumiesięcznika" Na Poważnie"!

nr.3/4 (czerwiec - lipiec 2012)

Dwumiesięcznik

nr.5/6 (wrzesień - październik 2012)

Dwumiesięcznik

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych