Rano przed siedzibą radia Eska Rock, Kuba Wojewódzki został zaatakowany przez zamaskowanego mężczyznę. Według współpracowników Wojewódzkiego, nie doznał on poważnych obrażeń i został wypisany na własne życzenie z warszawskiej kliniki w Wilanowie, do której trafił po zdarzeniu.
O sprawie poinformował dziennikarz TVN Jarosław Kuźniar. Wojewódzki powiedział, że został zaatakowany "płynem żrącym o brunatnej barwie" przez "elegancko zamaskowanego i ewidentnie pozbawionego poczucia humoru mężczyznę".
[Napastnik] niestety nie chciał umotywować swego czynu, to co wykrzykiwał na razie zachowam dla siebie, bo prawa strona ma już dziś wystarczająco dużo kłopotów. (...) Poważnie rzecz biorąc, czuję się doceniony jako dziennikarz. Doceniam także fakt, do jakiego momentu doszedł dyskurs polsko-polski. Brunatnym terrorystom gratuluje, że zrobili ze mnie męczennika
- napisał w wiadomości do Kuźniara Wojewódzki.
Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, Wojewódzki o godz. 14 zgłosił się na policję i złożył zeznania.
Kuba Wojewódzki sprawcy nie widział, ale twierdzi że to "brunatni terroryści". A może warto się zastanowić czy to przypadkiem ANTIFA nie chciała wyrównać rachunków za rasistowskie dowcipy o Ukrainkach i murzynach???
mall/ polskieradio.pl
-------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------
TYLKO U NAS , wSklepiku.pl, możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy! Kubek o głębokim wnętrzu.
Musisz go mieć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169137-kuba-wojewodzki-oblany-zracym-plynem-czyzby-lowcy-rasistow-wyrownywali-porachunki-za-jego-skandaliczne-dowcipy-na-antenie