Michnik nie wytrzymuje bez jątrzenia ws. Smoleńska. Guru dał głos. Zarechotał, sala zaklaskała

Guru dał głos. Zarechotał, sala zaklaskała. Dyspozycje wydane.

Nic dziwnego, że redaktorki i redaktorki „Gazety Wyborczej” zwijają się niczym węże, by jak najczęściej i jak najwymyślniej (przyznajemy, czasem im wychodzi – przekraczają wszelkie granice dobrego smaku i nie doskakują nawet do minimów zawodowej etyki) przyłożyć ludziom, dla których zdarzenia z 10/04 były osobistą tragedią, którzy nie są w stanie pogodzić się ze skandalicznymi zachowaniami ludzi na stanowiskach przed i po tej tragedii, którzy głośno protestują przeciw parasolowi ochronnemu nad odpowiedzialnymi za zaniedbania, błędy i łamanie prawa oraz mają czelność formułować tezy niezgodne z oficjalną linią partii.

Szyderstwo, kpina, wulgarność, propaganda w najlepszym razie w stylu PRL-owskich medialnych sługusów – to ich arsenał.

Dzień bez Smoleńska dla nich nie istnieje. A raczej dzień bez judzenia ws. Smoleńska.

Adam Michnik jest tego najlepszym dowodem.

W czasie gali, na której „Gazeta Wyborcza” i Fundacja Agory przyznały swoje nagrody literackie, powiedział o nominowanych utworach:

Widzę w nich taki znak sprzeciwu w stosunku do tego, co się wdziera do naszego życia publicznego. W stosunku do agresji, głupoty, niegodziwości. Są dwie Polski - literatury i religii "smoleńskiej". Jako zwolennik polskiej literatury, dziękuję bardzo!

Oto dokonał się zupełnie nowy podział na dwie Polski. Jak przystało na standardy z Czerskiej, absurdalny. Albo jesteś smoleńskim sekciarzem albo światłym miłośnikiem literatury i stoisz tam, gdzie Michnik wraz z Joanną Bator - bo nagrodę od "Wyborczej" dostała właśnie ta autorka za książkę "Ciemno, prawie noc", zwaną przez niektórych "horrorem postsmoleńskim".

CZYTAJ TAKŻE: Postsmoleński horror? Demonizm, a nie katolicyzm? Liberałowie równi moherom? WYBORCZA MA PROBLEM

znp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.