"Takie szokujące oferty miał składać Michał M. Lisiecki, wydawca tygodników „Wprost” i „Do Rzeczy” szefom tych państwowych spółek"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl


2 mln zł od Totalizatora Sportowego, 1,7 mln zł od PKP – takie szokujące oferty miał składać Michał M. Lisiecki, wydawca tygodników „Wprost” i „Do Rzeczy” szefom tych państwowych spółek. W czasie, gdy on chciał otrzymać kontrakty reklamowo-promocyjne dziennikarze należących do niego tytułów szukali nieprawidłowości w tych spółkach. 17 maja zarząd PKP zawiadomił o działalności Lisieckiego CBA – ustaliła „Gazeta Finansowa”.

Jak ustaliła „Gazeta Finansowa” podobna historia miała miejsce kilka miesięcy wcześniej w 2012 r. PMPG starała się pozyskać fundusze od państwowego Totalizatora Sportowego. Po odmowie w grudniu rozpoczęto krytyczne publikacje na temat działań zarządu TS. Po dwóch krytycznych tekstach o Totalizatorze wpłynęła oferta reklamowa od wydawcy „Wprost”. Lisiecki chciał otrzymać za dwie imprezy dwa mln zł. Totalizator zlecił zewnętrzny audyt ofert, z którego wynikało, że maksymalnie były one warte w sumie 320 tys. zł.

Więcej w jutrzejszej „Gazecie Finansowej”

Informacja prasowa nadesłana przez wydawcę "Gazety Finansowej"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych