Relacja z czatu z Piotrem Zarembą. "Ktoś, kto próbuje stołować się w mordowni, nie powinien narzekać, gdy ktoś podbije mu oko"

Czat z Piotrem Zarembą – publicystą i redaktorem ”W Sieci” odbył się 18 lutego o godzinie 20.00 na profilu tygodnika, na portalu Facebook.com. Czat trwał równo godzinę. Poniżaj przytaczamy kilka pytań i odpowiedzi:

 

Pytanie: Jakie ma pan poglądy dotyczące gospodarki?

PZ: Trochę zbyt ogólne pytanie. Generalnie jestem odrobinę bardziej liberalny niż PiS i niż część moich kolegów z wSieci ale uważam, co może zabrzmi jak herezja, że podziały na tle gospodarczym nie są w Polsce najważniejsze. Proszę o pytania bardziej szczegółowe.

 

Pytanie: Co pan sądzi jako publicysta prawicowy o gen Franco i Antonio Salazarze, wg mnie niesłusznie ustawianych w tym samym rzędzie razem z Hitlerem i Mussolinim.

PZ: Zgadzam się, niesłusznie. Nazywanie Franco i Salazara faszystami to grube uproszczenie, choć funkcjonuje także w historiografii a zwłaszcza w publicystyce zachodniej. Można nawet twierdzić, że zwłaszcza Franco uratował Hiszpanię przed tendencjami komunistycznymi, które poczyniłyby tam znacznie większe spustoszenia. Z kolei Salazar był politykiem proangielskim a nie pronazistowskim. Ale na mapie Polskiej prawicy ja akurat jestem zdecydowanym demokratą. Więc twierdząc tak na zimno do obu Panów nie odczuwam sympatii.

 

Pytanie: Czy zamierza Pan napisać jakąś nową książkę o polskiej polityce. Np. obszerny życiorys jakiegoś polityka, podobny do "O jednym takim"? Wielu z chęcią by to przeczytało, np. ja.

PZ: W tej chwili zajmuję się wielotomową historią USA. Ale przymierzam się do, też pewnie wielotomowej, historii III RP. Byłaby to odpowiedź na bardzo arbitralną, często rozmijającą się z faktami, historię Roberta Krasowskiego (pojawił się pierwszy tom). No i w odwodzie jest biografia Tuska ale trochę poczekam bo Majewski i Reszka sporo anegdot sprzedali w swojej książce. Może to pomysł na moment kiedy Tusk będzie odchodził. Moim zdaniem to już blisko.

 

Pytanie: Co Pan sądzi o deklaracji Premiera Donalda Tuska czy dojdzie to usunięcia znaczącej ilości jego współpracowników? Czy występują jakiekolwiek działania zewnętrzne utrudniające pracę " W SIECI " / Bardzo dziękuje za odpowiedź.

PZ: Sądzę, że sam Tusk jeszcze do końca nie wie kogo odwoła. To typowa dla niego sztuczka. Ale parę typów wszyscy wskazują mniej więcej zgodnie. Odsyłam do mojej analizy na portalu wPolityce.pl Zawisła ponad godzinę temu. Kłopotów z dystrybucją wSieci nie ma, choć na początku straszył nas nimi Pan Hajdarowicz. Jest natomiast totalny bojkot pisma np. w przeglądach prasy w głównych mediach elektronicznych. Ale naszym czytelnikom to jakoś nie przeszkadza. Żyjemy już w trochę dwóch alternatywnych rzeczywistościach.

 

Pytanie: Witam, na początku chciałbym podziękować za waszą działalność na rynku prasowym i odwagę. Robicie kawał dobrej roboty. Czy jest możliwość współpracy z państwa pismem? Chodzi o odbycie stażu. Drugie pytanie : Czy powstaną jakieś nowe projekty, telewizja lub radio powiązane z środowiskami prawicowymi? jak narazie mamy tylko prasę(coraz więcej tytułów) ale ciągle to mało w stosunku do establishmentu III RP i ich liberalno - lewicowych mediów.

PZ: Mnie trudno odpowiedzieć, jestem autorem nie redaktorem. Proszę przysłać propozycję na adres [email protected] Co do pytania o telewizję powstaje TV Republika z Bronkiem Wildsteinem na czele. Ma to być zdaje się kanał w telewizji kablowej ale chyba kodowany (niewielka opłata). Wierzę, że w dalszej przyszłości środowisko wSieci doczeka się własnej telewizji. Mamy w tej dziedzinie duży power.

 

Pytanie: Dobry wieczór, Czy sądzi pan że projekt ustawy o tzw. "Bratniej pomocy" to zagrożenie dla swobód i wolności obywatelskich Polaków? Dotyczy ona działalności i przebywania funkcjonariuszy obcych państw na terenie państw uznających postanowienia tej ustawy. MSW oddaliło projekt do ponownego przeglądu, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, a raczej niebezpieczeństwo że finalnie zostanie owa ustawa przyjęta.  Pozdrawiam serdecznie Pana i całą redakcję wSieci

PZ: Odsyłam Pana do ciekawego artykułu Staszka Janeckiego w dzisiejszym numerze W Sieci, dedykuję Panu zwłaszcza pytanie Janeckiego, dlaczego mówi nam się, że jest to ustawa rutynowa, związana z regułami Europejskimi, a jednocześnie w głównych państwach Unii takich ustaw nie ma. Odruchowo gdy czytam, że obce służby miałyby się u nas panoszyć, jestem nieufny choć zapewne diabeł tkwi w szczegółach.

 

Pytanie: Chciałabym wiedzieć, jak Pan ocenia najnowszy pomysł PO (właściwie już projekt ustawy) umożliwiający interwencję obcych służb porządkowych na terenie naszego kraju?

PZ: Przed chwilą na to pytanie odpowiedziałem.

 

Pytanie: Czy wg Pana Profesor Piotr Gliński ma szansę zostać premierem technicznym?

PZ: Premierem oczywiście nie zostanie. Ale przecież nie o to w tej akcji chodzi. Początkowo byłem wobec tego pomysłu sceptyczny. Dziś widzę ile przynosi pożytku polskiej prawicy. Sam profesor też się coraz bardziej rozkręca i staje się politykiem pełną gębą. Choć oczywiście PiS kilka razy sam psuł sobie tę akcję. Ale to już taki urok polskiej prawicowej polityki.

 

Pytanie: Co Pan sądzi o chwilowym oburzeniu salonu na Palikota - czy jest szansa żeby ten polityczny pajac zniknął z polskiej sceny polit ? Jak Pan odebrał abdykacje Ratzingera?

Odpowiedź: Co do Palikota odpowiedź jest prosta: ktoś kto próbuje stołować się w mordowni, nie zaczyna potem narzekać gdy ktoś mu tam podbije oko. Czasem się zastanawiam czy ludzie potępiający dziś Palikota, za to co wczoraj im się podobało nie parodiują samych siebie. Z drugiej strony chwilowe jak sądzę pognębienie Palikota to przypadek rewolucja zjadającej własne dzieci. Poprawność polityczna staje się takim gorsetem, że dostać nią po głowie mogą także ci, którzy mają największe zasługi w jej instalowaniu w Polsce. W szybką eliminację Palikota nie wierzę, ale widać że nie będzie głównym rozgrywającym. Z kolei abdykacja Benedykta XVI jest zjawiskiem zbyt skomplikowanym aby ją kwitować dwoma zdaniami. Powiem tylko, że go rozumiem, ale jest mi smutno, bo został wykonany krok w kierunku odarcia papiestwa z czegoś nieuchwytnego i nadprzyrodzonego. Tyle, że to nie wina samego Ratzingera, a natury naszej cywilizacji.

 

Pytanie: Artykuły w Sieci świetne. Czy nie warto więcej poświęcić uwagi co powinna robić opozycja aby skutecznie przejąć wadzę? Czy uważa Pan, że ruch "Narodowy" jaki objawił się 11 listopada, zagraża PiS-owi? Moim zdaniem jest to oferta dla młodych poza okrągłostołowych" pierdaczy", których trudno odciąć od stołków politycznych a zawłaszczyli scenę polityczną. System dwupartyjny nie ma nic wspólnego z demokracją, a taki chciał budować Pan J. Kaczyński, którego popieram ale...

PZ: Bronię praw obywatelskich narodowców. Odmówienie im prawa prezentacji własnych poglądów na UW uważam za skandal. Ale sam nie jestem entuzjastą endeckich poglądów, a już zwłaszcza wersji ONR, co czyni ostatnio kolega Rafał Ziemkiewicz. Dużo zawdzięczamy narodowcom w sferze wartości, ale odgrzewanie czy nawet obrona haseł z zupełnie innej rzeczywistości, lat trzydziestych, mija się moim zdaniem z celem. Żeby być dziś rzetelnym obrońcą interesu narodowego nie trzeba być koniecznie endekiem, co w wielu dziedzinach pokazał Lech Kaczyński. Zgadzam się za to z Panem w jednym: pewna strupieszałość głównych partii w Polsce jest wiatrem w żagle młodych nonkonformistów wszelkiej maści, w tej liczbie narodowców.

 

Pytanie: Czy i jeżeli tak to w jaki sposób wpływać na obecną władzę i zmusić ich aby w jakiś sposób zajęli się problemami młodych ludzi? Czy Pana zdaniem jest szansa, że rządzący wreszcie przejrzą na oczy i zaczną coś robić by młodzi ludzie nie musieli za chlebem wyjeżdżać z Polski? Czy jest szansa by odbyło się to bez rewolucji? Bunt wśród młodych ludzi po studiach narasta, brak pracy, rosnące ceny, niemożność stabilizacji - to wszystko powoli zaczyna zmierzać w kierunku tego co działo się przed 1989 r....

PZ: Z porównaniami do PRL'u byłbym mimo wszystko ostrożny. Nawet Jarosław Kaczyński mówił wiele razy o tym co mu się w nowej rzeczywistości podoba: boom edukacyjny, wzrost przedsiębiorczości itd. Tyle, że nawoływał do drugiego prorozwojowego skoku. Obecna władza wydaje mi się do tego niezdolna. Choć trzeba też przyznać, że kłopoty młodych ludzi nie dotyczą tylko Polski. Powstaje bardziej zasadnicze pytanie czy cały rozwój kapitalizmu nie jest obciążony jakimś błędem. Ale to już wykracza poza ramy tego czatu.

 

Pytanie: Jakie szanse ma Jarosław Kaczyński na realizację drugiego Budapesztu w Warszawie?

PZ: Programowo Kaczyński jest nieco mniej wolnorynkowy niż Orban, nad czym skądinąd ubolewam. Łączy ich natomiast żarliwa obrona wartości narodowych - co mi się podoba. Niestety Orban jest dużo bardziej pragmatyczny w stylu uprawiania polityki. Kaczyński wciąż pomawiany o cynizm staje się zbyt staroświecki i prostolinijny. Często uprawia publicystykę zamiast polityki. Takiego zwycięstwa jak Orban więc chyba nie odniesie, choć jego powrotu do władzy nie wykluczam.

 

Pytanie: Kiedy poruszycie temat ustawy zezwalającej na działanie obcej policji w Polsce? Temat jest ważny(moim zdaniem) a media milczą. Ustawa jest już w sejmie.

PZ: Poruszyliśmy w tym numerze W Sieci, odsyłam do artykułu Staszka Janeckiego.

 

Za tydzień, w poniedziałek 25 lutego o godz. 20. Na pytania czytelników odpowiadał będzie red. Stanisław Janecki.

Polub "wSieci" na Facebooku!

Kupując i promując "wSieci", wspieracie polski, niepostkomunistyczny kapitał, który nigdy nie zarabiał na przemyśle pogardy, i który nigdy zarabiał nie będzie.

"wSieci" - zawsze po stronie Polski.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych