Afera z Amber Gold zainteresowała opinię publiczną funkcjonowaniem piramid finansowych określanych też parabankami. Nagle po latach bezczynności, aktywny stał się premier Donald Tusk, minister finansów, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorzy. Milczy jednak w tej sprawie prezydent Bronisław Komorowski. Nie mieliśmy okazji usłyszeć z ust prezydenta odpowiedzi na pytanie czy państwo zdało egzamin?
Warto aby prezydent Komorowski jednak zajął się tym tematem. Mógłby przygotować stosowną ustawę, która uregulowałaby działanie tego typu instytucji. Bronisław Komorowski ma szanse pokazać jak bardzo troszczy się o bezpieczeństwo oszczędności dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy Polaków. Przecież kilka miesięcy temu powodowany zapewne szczerą troską o bezpieczeństwo Polaków uczestniczących w zgromadzeniach publicznych przygotował stosowną ustawę, ograniczającą swobodę zwoływania zgromadzeń. Teraz Polacy uczestniczący w wiecach, demonstracjach, pochodach zapewne będą czuli się bezpieczniej. Zawdzięczają to prezydentowi i jego trosce o bezpieczeństwo Polaków.
Jest jeszcze jeden poważny argument, który przemawia za tym, aby to Bronisław Komorowski był twórcą ustawy regulującej działalność parabanków. Otóż Bronisław Komorowski sam był ofiarą jednej takiej instytucji, więc zna doskonale „bul” po utracie oszczędności w nieuczciwej piramidzie finansowej. Powinien wykorzystać tamto doświadczenie i przygotować projekt ustawy, która chroniłaby oszczędności klientów parabanków. Prawie dwadzieścia lat temu wraz dwoma znajomymi zainwestował sporą sumę w parabanku Janusza Palucha. Prezydent Komorowski przez lata unikał tego wstydliwego dla niego tematu. Pięć lat temu przyznał jednak Gazecie Wyborczej:
mnie ukradziono wówczas pieniądze, które pożyczyłem od rodziny i powierzyłem p. Rayzacherowi, który je umieścił w jakiejś piramidzie. To nie miało nic wspólnego z WSI. Tyle że WSI rozpracowywały aferę, w której pieniądze utracili też niektórzy oficerowie.
Tym samym Bronisław Komorowski potwierdza informacje zawarte w raporcie Antoniego Macierewicza z likwidacji WSI, że Wojskowe Służby Informacyjne zajmowały się tą sprawą, ze względu na fakt, że pokrzywdzonymi byli wysokiej rangą wojskowi. Sam Janusz Paluch przyznawał, że kontakty na szczeblu ministrów, generalicji i PZPN mieli ludzie z zarządu mojej „kasy” - pułkownicy: Janusz R. i Piotr B. Obarczał też służby o zniszczenie jego biznesu, mówiąc, że „WSI go rozebrały”.
W sprawie parabanku Palucha można dostrzec podobieństwa z Amber Gold. Janusz Paluch kiedy tworzył swój parabank był młodym człowiekiem, podobnie jak twórca Amber Gold Marcin P. Pierwszym klientom obiecywał odsetki nawet na poziomie 200 procent. Setki osób zamiast podejrzliwie potraktować taką ofertę łatwo jej uległo powierzając często oszczędności życia, a nawet tak jak prezydent Bronisław Komorowski pieniądze pożyczone od rodziny. Janusza Palucha oskarżono o wyłudzenie ponad 9 milionów marek niemieckich od ponad 800 osób, choć według relacji medialnych pokrzywdzonych było więcej. Wśród tych osób oprócz Bronisława Komorowskiego byli także generałowie, prokuratorzy, lekarze. Na początku lat 90. była to głośna sprawa. Nie był to ostatni interes pana Palucha, po parabanku przerzucił się na kolejne podejrzane interesy. Jak informowały media wyłudzał zaliczki na zakup wojskowych mieszkań, wciągał złotników w interesy na Ukrainie. Czy kogoś to Państwu przypomina?
Proces Janusza Palucha z przerwami toczył się 17 lat. W 2009 poddał się dobrowolnej karze. Dostał 3 lata pozbawienia wolności i 5 tysięcy złotych grzywny. Do dziś nie udało się ustalić kto stał za biznesami Janusza Palucha.
Niestety klienci Amber Gold nie mają szansy, aby w batalię o zwrot ich oszczędności zaangażowały się Wojskowe Służby Informacyjne, bo służby te już nie istnieją. Prezydent Komorowski zapewne potrafi wczuć się w sytuację klientów Amber Gold, więc może znajdzie jakieś rozwiązanie i pomoże oszukanym klientom jak niegdyś robiły to WSI.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/138977-komorowski-zna-bul-po-utracie-oszczednosci-w-parabanku-moze-powinien-wykorzystac-doswiadczenie-i-zglosic-ustawe-o-parabankach