Owsiak na Woodstocku w 2009: Czynnych polityków nie zapraszamy. Owsiak na Woodstocku 2012: Dziś już robię to bez strachu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Nasz redakcyjny wehikuł czasu cofnął nas dziś dokładnie o trzy lata, wskazując sierpień roku 2009 i przystanek Woodstock. Oto, co mówił jego organizator, Jerzy Owsiak równo trzy lata temu, odpowiadając na zarzuty o upolitycznienie festiwalu:

Polityki tu nie zapraszamy. Profesora Leszka Balcerowicza zaprosiliśmy, gdy już nie był szefem NBP. Z Wałęsą rozmawialiśmy o historii. Indoktrynacja? Nie ma bardziej bzdurnego ostrzeżenia

- mówił Owsiak.

Organizator Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wtedy również pytany o ewentualne zaproszenie dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego:

To czynny polityk. Poza tym pan Lech Kaczyński chyba nie ma w sobie tyle magnesu, żeby przyciągnąć młodych ludzi. Ale może się mylę

- stwierdził Owsiak.

Czasy przez te trzy lata musiały zmienić się bardzo mocno, bowiem na tegorocznym Przystanku, Jerzy Owsiak nie widział zastrzeżeń ani dla czynnej polityki, ani dla urzędującego prezydenta:

18 lat temu nie śmiałbym zaprosić na Przystanek Woodstock tak ważnych gości. Dziś już robię to bez strachu

- mówił.

Osiemnaście lat temu? Wystarczy cofnąć się o trzy.

lw, tvn24.pl/gazeta.pl

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych