Tomasz Machała, redaktor naczelny pewnego parówkowego portalu, udzielił wywiadu portalowi Media2.pl. Przeczytaliśmy go z najwyższą przyjemnością. Nikt bowiem nie jest w stanie powiedzieć o Machale tyle, ile on sam o sobie. To przecież dziennikarz w III RP doskonały, wzór wzorów, światło światłości. Poglądy poprawne, zadufanie gigantyczne, inteligencja w średniej, oczytanie - brak danych.
A do tego, przekonanie o własnym geniuszu.
A więc:
Wpuszczamy dużo intelektualnego świeżego powietrza do nieco zatęchłej polskiej debaty publicznej.
Chcemy dokonać rewolucji w reklamie internetowej. (...) Rich media to przyszłość. Jezus nosił Ewangelię przez trzy lata. My ewangelię nowej jakości reklamy w internecie też musimy nosić kilka lat aż rynek powie: Tak, to jest dla nas dobre.
Żadna inna redakcja internetowa w Polsce, zwłaszcza taka która nie ma wsparcia wielkiego partnera, jak Gazeta.pl czy Onet, nie robi dziennikarstwa na naszym poziomie.
No i jeszcze dużo więcej samopochwał. Auto (pod) lizak więc zasłużony.
PS. Serwis Tomasza Machały zasłynął przed dwoma dniami chamskim tytułem o wspaniałej polskiej niepełnosprawnej tenisistce stołowej:
"Partyka to wielki sportowiec czy niepełnosprawna tenisistka stołowa?
To zapewne zdaniem Machały owe "dziennikarstwo na takim poziomie", że nikt inny nie robi takiego w sieci. Tu akurat pełna zgoda!
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/137137-czy-on-cos-pali-tomasz-machala-oglasza-siebie-jezusem-nowych-mediow-nic-a-nic-nie-wyostrzamy-tak-wlasnie-powiedzial