Równo rok temu Andrzej Duda rozpoczął szalony pościg za Komorowskim. Pół roku temu został zaprzysiężony na prezydenta. Co wiemy po tym czasie? I czy możemy od głowy państwa oczekiwać czegoś więcej?

Fot. Profil Andrzeja Dudy na FB
Fot. Profil Andrzeja Dudy na FB

Równo rok temu - 7 lutego 2015 r. - Andrzej Duda rozpoczął szalony i skazany na niepowodzenie pościg za Bronisławem Komorowskim. Zorganizowana z dużym rozmachem konwencja wyborcza kandydata PiS na prezydenta rozbudziła wśród sympatyków prawicy nadzieje i tak naprawdę była początkiem niesamowitego kwartału, który wywrócił do góry nogami polską politykę.

WIĘCEJ: Profesjonalizm. Energia. Świeżość. Konwencja Andrzeja Dudy dała prawicy głęboki oddech i zastrzyk nadziei na przyszłość. NASZA RELACJA

Z kolei niemal równo pół roku temu - 6 sierpnia 2015 r. - Andrzej Duda został zaprzysiężony na prezydenta, a na ulicach Warszawy rozentuzjazmowany tłum niemal niósł na rękach nową głowę państwa.

WIĘCEJ: Ludzie podnieśli głowy! „Duda Day” był wielkim weselem wolnych Polaków. I dużą nadzieją na przyszłość. Krótkie wnioski po wizycie na ulicach Warszawy

Myślę, że przy okazji tych dwóch dat można, a chyba nawet trzeba pokusić się o pierwsze oceny prezydentury Andrzeja Dudy. Prezydentury, która - w moim przekonaniu - w wielu wymiarach spełnia wymagania, które wszyscy nałożyliśmy na nową głowę państwa. Ale są i takie pola, na których prezydent może działać szybciej, lepiej, skuteczniej.

Na początek mały akapit bez wymiaru stricte politycznego. Wszyscy chcieliśmy, by była to prezydentura olśniewająca, zwłaszcza po rozbudzonych w kampanii wyborczej oczekiwaniach. Ale przymiotnik „olśniewający” w kontekście pierwszych sześciu miesięcy prezydentury pasowałby wyłącznie do tego, w jaki sposób prezentuje się Pierwsza Dama. Agata Kornhauser-Duda - mimo unikania mediów, paparazzi i pretensjonalnych ustawek w magazynach dla kobiet - pokazała nowy standard, jeśli chodzi o sposób wypełniania trudnej roli małżonki prezydenta.

Jej codzienna aktywność - przypomnijmy: w gruncie rzeczy charytatywna - nie jest mocno eksponowana przez media, a nawet przez służby prasowe Pałacu Prezydenckiego. Pierwsza Dama po prostu robi swoje - a ocena jej osobistego uroku łączy chyba wszystkich: od demonstrantów KOD do członków Rodziny Radia Maryja.

WIĘCEJ: Spotkania z niepełnosprawnymi, wizyty w ośrodkach rehabilitacyjnych, rozmowy z ludźmi kultury. ZOBACZ aktywności Pierwszej Damy

Co z oceną prezydenta?

Ciąg dalszy na następnej stronie.

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.