Smoleńsk, zamach FSB i precyzyjne, wybuchowe cięcie skrzydła. Łańcuch poszlak układa się w coraz spójniejszy przekaz. ZOBACZ ZDJĘCIA

Fot. wSieci/wPolityce.pl
Fot. wSieci/wPolityce.pl

Niezwykle ciekawy był kolejny wykład Glenna Jorgensena dotyczący sprawy tragedii smoleńskiej. Inżynier z Danii znów dołożył do smoleńskiej układanki porcję hipotez, układających się w całość. Wraz z doniesieniami Jurgena Rotha przekaz duńskiego eksperta od lotnictwa buduje spójny ciąg zdarzeń wskazując, że tezy prokuratury wojskowej oraz polskiej rządowej komisji mijają się z prawdą.

Jorgensen wskazywał, że wydarzenia ze Smoleńska zaczynają się układać w spójną całość. Przedstawił swoje wyliczenia, z których wynika, że skrzydło Tupolewa musiało odpaść wskutek eksplozji, zaś na skrzydle miały miejsce dwa wybuchy. Co ciekawe, wskazał, że z jego inżynierskiej wiedzy wynika, iż skrzydło tupolewa mogło zostać zniszczone jedynie na skutek wybuchu kierunkowego, który mógł odciąć skrzydło jedynie w odpowiedniej linii.

Jeśli chce się wykonać takie cięcie należy zrobić to przy pomocy „cięcia” o kącie 20 stopniu względem kierunku lotu. Jeśli brzoza ucięłaby skrzydło, cięcie powinno być dokonane zgodnie z linią lotu. (…) Widać cięcie (w sprawie smoleńskiej – red.) właśnie o kącie ok. 20 stopni. I ono jest dokładnie w tym samym miejscu, które jako inżynier wskazałbym jako jedyne do przeprowadzenia takiego cięcia

tłumaczył Glenn Jorgensen.

Jak widać na zdjęciach zamieszczonych m.in. na stronie zespołu propagandowego Macieja Laska, rzeczywiście linia cięcia skrzydła jest więcej niż zastanawiająca. Wydaje się, że nie jest ona zgodna z linią lotu samolotu na wprost, zaś oficjalna wersja wydarzeń nie mówi nic o tym, by tupolew miał ostro skręcać w prawo w czasie uderzenia w brzozę.

Zdjęcie skrzydła na blogu o. K.Mądla
Zdjęcie skrzydła na blogu o. K.Mądla

Fot. Faktysmolensk.gov.pl
Fot. Faktysmolensk.gov.pl

Fot. Faktysmolensk.gov.pl
Fot. Faktysmolensk.gov.pl

Słowa Jorgensena i jego hipotezę o utracie skrzydła w wyniku punktowej eksplozji kierunkowej warto uzupełnić o uwagę, jaką poczyniono przy okazji opracowania metod likwidacji koparki kołowej w jednej z polskich kopalń. Przy tej okazji w piśmie „Górnictwo i Geoinżynieria” w 2004 roku opublikowano tekst pt: „WYBUCHOWE ODCINANIE GŁÓWNYCH ELEMENTÓW KOPARKI KOŁOWEJ DLA JEJ LIKWIDACJI”.

W nim czytamy:

Do budowy ładunków kumulacyjnych najczęściej stosuje się mieszaninę trotylu z heksogenem (TNT/Hx), pentrytu z trotylem, tylko trotyl lub tylko heksogen. Doświadczenia wykazały, iż optymalną kombinacją jest zastosowanie mieszaniny heksogenu z trotylem w proporcji 60 : 40, o gęstości 1,65÷1,69 g/cm3, której prędkość detonacji sięga 7690 m/s. Kształt ładunku należy tak dobrać, aby umożliwiał tworzenie się strumienia kumulacyjnego o możliwie najmniejszym polu przekroju. W praktyce uzyskuje się strumienie o grubości (w miejscu ogniskowania strumienia) 1÷3 mm

tłumaczą autorzy opracowania.

Opracowanie wskazuje, że materiały wybuchowe są używane do precyzyjnych cięć konstrukcji metalowych. Skrzydło również do takich należy.

Trudno dziś wskazać, na ile przypuszczenia Glenna Jorgensena są pewne. Jednak jasne jest, że jego doniesienia oraz treść cytowanego opracowania górniczego korespondują z doniesieniami dotyczącymi wykrycia materiałów wybuchowych w sprawie smoleńskiej. Przypomnijmy, że Cezary Gmyz informował na łamach „Rzeczpospolitej”, że w Smoleńsku detektory przesiewowe wskazywały kilkaset razy na obecność trotylu. Potwierdził to po kilku miesiącach szef prokuratury wojskowej, od razu tłumacząc, że mogliśmy mieć do czynienia z pomyłką. CLKP próbowało rozwiać wątpliwości w tej sprawie, ale nie rozwiało. Co więcej, stworzyło nowe, ponieważ polscy chemicy śp. prof. Kamieńska-Trela i prof. Szymański wskazali, że CLKP wykryło, że w Smoleńsku znaleziono… heksogen. Doniesienia medialno-naukowe oznaczają w sumie, że w Smoleńsku mogliśmy mieć do czynienia z występowaniem tych materiałów wybuchowych, które są najczęściej używane do eksplozji punktowych. Przypadek?

Oczywiście możemy mieć do czynienia z przypadkiem, możemy mieć do czynienia z pomyłką. Jednak raport niemieckich służb, ujawniony jakiś czas temu przez Jurgena Rotha powinien kazać każdemu długo myśleć nim odrzuci tezy o celowym zabiegu i eksplozji w skrzydle tupolewa. Okazuje się, że niemiecki wywiad dysponuje raportem dotyczącym sprawy smoleńskiej, w którym czytamy, że tragedia smoleńska może być dziełem FSB, zamachem, którego dokonano z użyciem materiałów wybuchowych. Jak ujawnił Roth BND typuje nawet konkretną osobę odpowiedzialną za ten zamach, zaś swoje rpaorty ma ponoć opierać na dwóch niezależnych od siebie źródłach. Szokujące wiadomości niemieckiego dziennikarza wskazują, że tezy o zamachu w Smoleńsku bynajmniej nie są spiskowaniem, nie są wydumane. Są poważną hipotezą dotyczącą sprawy smoleńskiej. Najpoważniejszą!

Ujawnione przez Rotha wiadomości to dopełnienie logicznego ciągu, który opisują od lat niezależni naukowcy, a który uzupełnił również Glenn Jorgensen w czasie konferencji na UKSW. BND pokazuje, że niemieckie państwo podejrzewa zamach w Smoleńsku, że ma wiedzę o takich poszlakach. To kolejny przyczynek do pytania o to, jak prowadzone jest śledztwo smoleńskie w Polsce.

13 kwietnia 2010 roku w Moskwie, w czasie spotkania z Władimirem Putinem i Tatianą Anodiną, Ewa Kopacz, Edmund Klich i polscy prokuratorzy milcząc zgodzili się na odrzucenie wniosków o międzynarodową pomoc m.in. krajów NATO i Komisji Europejskiej. Tego, że taka pomoc nie jest potrzebna, władza trzyma się do dziś. Tymczasem niemiecki raport wskazuje jednoznacznie, że gdyby sprawę smoleńską umiędzynarodowić Polska i Polacy mieliby znacznie większą wiedzę o tym, co działo się 10/04.

Dziś prawda do opinii publicznej przedostaje się powoli. Jednak przedostaję się i układa w coraz pełniejszy obraz i logiczny ciąg zdarzeń. I zapewne budzi to przerażenie w kręgach smoleńskich krętaczy…

CZYTAJ TAKŻE: Macierewicz o słowach Rotha: Dochodziły do nas informacje, że także jedna z polskich służb posiada pewną wiedzę na ten temat. NASZ WYWIAD

CZYTAJ TAKŻE: Konferencja UKSW. Ważny wykład Glenna Jorgensena: Samolot utracił dwa fragmenty skrzydła, w wyniku eksplozji…

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych