Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein, czyli kariera z Sorosem w tle... "Zachowuje się, jakby wykonywała czyjeś zlecenie…"

Fot.rozathun.pl/wikipedia
Fot.rozathun.pl/wikipedia

Róża Maria Graefin von Thun und Hohenstein, ma jeszcze jedno hobby. To zażarty antyklerykalizm, któremu europosłanka jednak zawsze zaprzecza. Jak więc tłumaczyć takie jej wypowiedzi?

Kościół powinien przypominać, czym są miłość, prawda i szacunek dla bliźnich. A nie milczeć i zajmować się życiem seksualnym. Może my, katolicy, dojrzeliśmy do tego, żeby huknąć. Skoro biskupi od lat nie dają sobie rady z ks. Rydzykiem, to znaczy, że nie ma dyscypliny, że nie słuchają papieża Franciszka.

— mówiła Róża Thun w kilku rozmowach dla (a jakże!) dla „Gazety Wyborczej”.

CZYTAJ TAKŻE: Róża Thun na portalu KOD: Polska pod rządami Kaczyńskiego jest osamotniona. A poza tym, po co dziś Unii jakiś nowy traktat?

Informacja, z której wynika, że Róża Maria Graefin von Thun und Hohenstein to zażarta orędowniczka idei, które promuje i finansuje George Soros, nie zdziwiła nikogo także z innego powodu. Finansista i spekulant walutowy z uporem maniaka wspiera bowiem wszelkie inicjatywy, służące przyjęciu milionów islamskich uchodźców w Europie. Tak się „dziwnie” składa, że od jakiegoś czasu, ta właśnie idea Sorosa jest bliska sercu europosłance PO. We wrześniu 2015 roku głosowała też za przymusowym rozdziałem imigrantów na terenie krajów unijnych.

Społeczeństwo otwarte, to otwarte na drugiego człowieka i na miłość bliźniego swego. Jeśli Fundacja Sorosa bierze w tym udział, to bardzo dobrze.

— mówiła.

Przypomnijmy więc sobie słynne słowa Georga Sorosa:

CZYTAJWNIEŻ:We wrześniu 2015 roku głosowała też za przymusowym rozdziałem imigrantów na terenie krajów unijnych.

UE powinna przyjmować w najbliższej przyszłości przynajmniej milion uchodźców rocznie”, a ich rozmieszczenie powinno być zgodne z warunkami wynegocjowanymi na ostatnim szczycie. Dodatkowo „UE powinna zapewnić 15 000 euro na każdego uchodźcę przez dwa lata, aby opłacić koszty mieszkania, opieki medycznej i edukacji”.

A teraz przeczytajmy co o uchodźcach sądzi Maria Graefin von Thun und Hohenstein:

Ludzie, którzy podejmują straszne ryzyko dotarcia do Europy, mogą stać się cennym elementem w społeczeństwie. Właściwie nie mieliśmy nigdy dyskusji o społeczeństwie wielokulturowym, wieloreligijnym, wielojęzycznym. I w Polsce nie jesteśmy na to w ogóle przygotowani. Muszę przyznać, że budzi to mój niepokój

— mówiła o uchodźcach w rozmowie z Deutsche Welle.

We wrześniu 2015 roku głosowała też za przymusowym rozdziałem imigrantów na terenie krajów unijnych. „Przypadkowo” po myśli Georga Sorosa…

Wojciech Biedroń


Zachęcamy do kupna bieżącego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!

E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.