Elżbieta Bieńkowska boi się przyjechać do Polski – pisze „Fakt”. Jak twierdzi gazeta, komisarz ds. rynku wewnętrznego miała wziąć udział w posiedzeniu sejmowej komisji europejskiej zaplanowanym na 29 stycznia. W środę przesłała jednak informację, że jej nie będzie. Obawia się pytań dotyczących jej postawy podczas debaty o Polsce? – zastanawia się tabloid.

Czytaj więcej: Czarnecki o Bieńkowskiej: „Dołączyła do ataku na Polskę. Wczorajsza decyzja została podjęta jednogłośnie”

Jest wyraźnie podłamana, izoluje się

– zdradza „Faktowi” ważny polityk PO.

Według niego Bieńkowska doszła do wniosku, że nie ma po co wracać do kraju, co jest następstwem wygranych przez PiS wyborów oraz głębokiego kryzysu w PO.

Na myśl, że znajdzie się w wirze pytań mediów i polityków, robi się podobno biała jak ściana

– czytamy.

Czyżby panią komisarz dręczyły wyrzuty sumienia? A na to nie pomogą ani eksponowane stanowisko, ani wysokie zarobki, które wcześniej przecież sprawiały tyle radości!

bzm/”Fakt”

Czytaj także: Platforma podsłuchiwała dziennikarzy, a Bieńkowska mówiła na taśmach o fikcyjnych kontrolach funduszy UE! Tym też zajmie się Komisja Europejska?

Róbmy swoje, bo tu chodzi o to, byśmy nie robili. Ta presja z zagranicy jest tak duża, bo tutaj idzie nowej ekipie zaskakująco dobrze

Prof. Pawłowicz: Według unijnej logiki, wygrana prawicy to oczywiste „naruszenie standardów demokracji”

Bieńkowska na straży europejskich wartości… Pani komisarz była na posiedzeniu Komisji Europejskiej w sprawie Polski. Internet kipi żartami