Bronisław Komorowski urządził sobie biuro w pomieszczeniach wynajętych mu przez Zamek Królewski. Jak donosi „Fakt”, kosztuje to byłego prezydenta niecałe 2 tys. zł miesięcznie, podczas gdy za lokale w tych okolicach Warszawy trzeba płacić co najmniej trzy razy tyle!

Tabloid przeprowadził prowokację dziennikarską, próbując tak jak Komorowski wynająć biuro w Pałacu Pod Blachą u podnóża Zamku Królewskiego.

To jest muzeum państwowe! To niezgodne z prawem i niemożliwe, nie mamy biur na wynajem. Całą powierzchnię zajmują eksponaty

— oburzył się pracownik działu marketingu Zamku Królewskiego.

Chyba nie do końca tak jest, ponieważ dla biur Bronisława Komorowskiego, a także sporej ilości rzeczy, które ze sobą zabrał z Pałacu Prezydenckiego, miejsce się znalazło.

Chodzi o te dwa małe pomieszczenia?

— pyta naiwnie Jacek Michałowski, były szef kancelarii Komorowskiego w rozmowie z „Faktem”.

Podobnie jak przy szacowaniu wartości dzieł sztuki, które zginęły za kadencji Bronisława Komorowskiego, Michałowski próbuje bagatelizować całą sprawę. Liczące w sumie 72 mkw pokoje w tak prestiżowej lokalizacji, bo tyle wynajmuje były prezydent za grosze, to według niego niewiele?

Władze zamku tłumaczą w rozmowie z „Faktem”, że Bronisław Komorowski zajmuje pomieszczenia, które nie są powierzchnią ekspozycyjną zamku. Irena Zalewska, zastępca dyrektora zamku, przekonuje, że Komorowski płaci 1980 zł brutto miesięcznie, czyli prawie tyle samo co poprzedni najemca. Nie chciała jednak zdradzić, kto poprzednio wynajmował ten lokal.

Wracając do przeprowadzonej prowokacji, nie pomogło to, że próbujący bezskutecznie wynająć powierzchnię biurową dziennikarze powołali się na przypadek Bronisława Komorowskiego. Usłyszeli, że „jest to w ogóle wyjątkowa sytuacja związana z przenosinami starej kancelarii prezydenta”.

To działa na zupełnie innych zasadach

— tłumaczył pracownik Zamku Królewskiego.

W najbliższych dniach ma zapaść decyzja w sprawach dodatkowego lokum, o które zwrócił się do zamku Komorowski. Miałaby się tam mieścić siedziba jego instytutu. Czy również wtedy okaże się, że byłego prezydenta obowiązują „inne zasady”?

bzm/”Fakt”

Czytaj także: Komorowski wynajmuje apartament, a płaci jak za małe mieszkanie! Były prezydent wciąż korzysta z przywilejów

To się nazywa być przyklejonym do stołka. Komorowski wywiózł z Pałacu Prezydenckiego nawet meble!

Niebywałe! Komorowski wyniósł z Pałacu kilkaset przedmiotów. M. in. komputery, meble, ekspres do kawy, mikrofalówkę, telewizor, sejf, kinkiety i… żyrandol

---

Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!

Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.