Ewa Kopacz chce być jak Andrzej Duda. Albo choć jak Donald Tusk. Nie ta charyzma, nie ten czas, a przede wszystkim - nie ta wiarygodność...

Fot. KPRM
Fot. KPRM

Wiarygodność” okazuje się zresztą słowem-kluczem, które nadaje tempa i sensu kolejnej kampanii. Ewa Kopacz jako lider rządzącej od ośmiu lat Platformy, pochylając się nad problemami górnictwa, wygląda tak samo poważnie jak Bronisław Komorowski odkrywający ideę referendum, zalety JOW-ów czy niechęć do finansowania partii z budżetu państwa. Nie zaspała opozycja, która wypunktowała to bezlitośnie w najnowszym spocie.

Wysiłki Ewy Kopacz pokazuje jednak, że będzie, jak zauważył dr Jarosław Flis w rozmowie z Robertem Mazurkiem we „wSieci”, trudniejszym rywalem niż Bronisław Komorowski. Bo odczytała problemy szybciej - i choć startuje z o wiele niższego pułapu niż odchodzący prezydent i w o wiele trudniejszej sytuacji, to jednak niektóre obrazki z jej podróży mogą trafić do mniej zorientowanych wyborców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Reanimacja Platformy w podróży Kopacz jest nieskuteczna i spóźniona - im potrzebne są elektrowstrząsy, a nie puder. Ale PO pokazuje, że walkowerem wyborów nie odda

Ale tu pojawia się kolejny problem - kampania parlamentarna to jeszcze nie te emocje co w przypadku wyścigu prezydenckiego. Polacy zaczynają wakacyjny tryb interesowania się polityką - stąd podróże Kopacz, jej wpadki (jak z Kanadyjczykami) i dobre inicjatywy nie przebijają się. Gdy kampania wyborcza rozkręci się na poważnie - przy okazji sierpniowej zmiany prezydenta, wrześniowego referendum i zbliżającego się terminu wyborów, taryfy ulgowej dla Ewy Kopacz nie będzie i może skończyć się jak w przypadku Bronisława Komorowskiego.

To, co obserwujemy teraz to jedynie rozgrzewka - konieczna, ale jednak niebudząca tak dużych emocji. Jeśli jednak Ewa Kopacz uniknie fali społecznej niechęci, która zatopiła Bronisława Komorowskiego, może utrzymać Platformę na powierzchni. Nie w sensie wygranych wyborów, ale przyzwoitego wyniku - kto wie?

Na dziś wysiłki pani premier są próbą złapania oddechu, który pozwoli na otrzeźwienie po nokaucie w wyborach prezydenckich i utrzymanie się w realnej grze. I to może się nawet udać, ale gdy przyjdzie prawdziwa kampania - tak łatwo nie pójdzie.

Więcej:

Jadę do domu, pier…lę to wszystko”. Ewa Kopacz realizuje politykę energetyczną, która została zapisana na taśmach prawdy

Platformo, krach górnictwa to twoje i tylko twoje dzieło! Ta władza nie ma już moralnego prawa żadąć od ludzi jakiejkolwiek ofiary

Więcej o sytuacji w polskiej polityce - czytaj we „wSieci”!

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.