Co dalej z PO? Czy rację miał Niesiołowski, mówiąc: „PO skończy jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm”?

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Andrzej Duda odebrał akt potwierdzający jego wybór na urząd Prezydenta RP. Sądząc po minach obecnych na uroczystości członków rządu, partia władzy ciężko przeżyła to wydarzenie. I nic dziwnego. W tym samym czasie, gdy Polacy przed Pałacem w Wilanowie fetowali Andrzeja Dudę, media informowały o nowym sondażu. Sondażu pokazującym to, czego wielu się spodziewało. PO lada chwila zacznie się ścigać nie o pierwsze miejsce, ale o trzecie. Badania „Newsweeka” wskazują, że drugą siłą w Polsce już stało się tworzone ugrupowanie Pawła Kukiza.

Nastroje społeczne wokół PO drastycznie się zmieniają, jednak PO gra w swoją grę. Na apel prezydenta-elekta Andrzeja Dudy, by rządzący w okresie przejściowym nie podejmowali decyzji o charakterze poważnych zmian ustrojowych, odpowiedział Rafał Grupiński, wskazując, że nie ma czegoś takiego, jak okres przejściowy. Wpisuje się to w obraz aktualnej wciąż arogancji władzy, która nie zrozumiała zdaje się, że właśnie przez tą arogancję jej oferta została odrzucona przez Polaków. Platforma mimo poważnej porażki nie zmieniła narracji. Wciąż straszy wyborców PiSem i Andrzejem Dudą, wciąż wykazuje butę i arogancję, co jest nie tylko niegrzeczne, ale i politycznie samobójcze.

Nastroje Polaków zmieniły się, o czym świadczą coraz częściej powtarzane opinie dotyczące Andrzeja Dudy. Wynika z nich, że Polacy, również niegłosujący na Andrzeja Dudę, czekają na polityka, który będzie w stanie wygasić agresję i wojnę polityczną w kraju. W tym samym czasie, gdy coraz głośniej o tym mówią wyborcy PO wciąż działa agresywnie i atakuje przeciwników politycznych.

Adam Bielan komentując powyborczą aktywność polityków PO i prezydenta Komorowskiego mówił portalowi wPolityce.pl, że „Straszenie oponentami przez PO może wkrótce wywołać agresję jej zwolenników. Partia będzie tracić”. Wskazywał, że ton ludzi władzy pokazuje, że PO nie zdiagnozowała, dlaczego przegrała wybory. Wskazał, że utrzymywanie się tego nurtu może doprowadzić Platformę do klęski politycznej.

I ostatnie sondaże pokazują, że rzeczywiście jest to możliwe. To, co wielu wydawało się nierealne, może okazać się szybko rzeczywistością, a PO zamiast o wygraną może już wkrótce walczyć o istnienie.

Chichotem historii będzie fakt, że właśnie taką przyszłość Platformie Obywatelskiej lata temu przewidział poseł, którego wysiłki dla wojny polsko-polskiej trudno przecenić. Stefan Niesiołowski tuż po powstaniu PO bardzo agresywnie podchodził do swojej obecnej formacji.

PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Liberałowie udowodnili, że nie mają żadnych, najmniejszych kwalifikacji ekonomicznych, i nigdy w żadnej koalicji; gdyby do takiej kiedykolwiek doszło; nie mogą obejmować resortów ekonomicznych, bo zrujnują kraj. Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO. Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie

— mówił Stefan Niesiołowski nim sam zaczął PO wspierać.

Czy właśnie nadszedł moment, w którym historia przyzna rację Niesiołowskiemu? Byłoby to ewenementem, choć zapewne wielu dziwi się, że dzieje się to tak późno.


Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć.

Nowa twarz komunizmu” autorstwa Zbigniewa Żmigrodzkiego. Książka do kupienia wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.