Szok! Minister rządu Kopacz (i Tuska) popiera... kazirodztwo?! Czy ktoś zatrzyma to szaleństwo?

YT
YT

Wynurzenia prof. Jana Hartmana dotyczące kazirodztwa zostały odpowiednio potraktowane. Od wypowiedzi filozofa odciął się Uniwersytet Jagielloński, kierując sprawę do komisji etyki, z podobnej instytucji przy ministerstwie zdrowia wyrzucił go Bartosz Arłukowicz, a słów Hartmana nie wytrzymał nawet Janusz Palikot - filozofa nie ma już w jego partii.

CZYTAJ TAKŻE: Palikociarnia na dnie. Hartman całkiem serio żąda dyskusji o legalizacji… kazirodztwa!

CZYTAJ TAKŻE: Hartman wyrzucony z komisji etyki przy ministrze zdrowia

To, mimo wszystko, cieszy, bo pokazuje, że pewne zachowania nie są akceptowane nawet przez najbardziej lewicowo-liberalne środowiska. Warto jednak iść krok dalej i zapytać o odpowiedzialność za podobne słowa… ministra rządu Platformy Obywatelskiej.

Chodzi o ministra ds. równości, Małgorzatę Fuszarę - powołaną przez Donalda Tuska i utrzymaną na stanowisko przez Ewę Kopacz. Internetowy serwis Prawa i Sprawiedliwości przypomniał słowa pani minister, która na spotkaniu pt. „Nienormatywne praktyki rodzinne” w 2012 r. przekonywała:

Pytanie, które na Zachodzie się w tej chwili stawia dotyczy innej takiej normy która jest rzadko dyskutowana, i uważana jest zwykle za niepodważalną, to znaczy zakaz kazirodztwa. I on jest w tej chwili dyskutowany w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. … Przede wszystkim podważa się sens utrzymywania zakazu kazirodztwa w kontekście rodzeństwa. I pytanie o to, czy w dzisiejszych czasach rzeczywiście taki jest sens utrzymywania zakazu małżeństwo między rodzeństwem?

— zastanawiała się całkiem poważnie Fuszara.

CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko prof. Hartman, ale także rząd RP promuje kazirodztwo (i inne nienormatywne praktyki rodzinne)

Dzisiejsza minister - zupełnie jak Hartman - poważnie rozważa scenariusz legalizacji kazirodztwa.

Z jednej strony mówi się, że ten podstawowy powód, dla którego takie zakazy zwykle obowiązują, czyli obawa o zdrowie dalszych generacji (tu na twarzy prelegentki pojawił się szeroki uśmiech) po pierwsze, daje się wyeliminować. Po drugie jest problemem nie tylko takich związków, a po trzecie w tej chwili podważa się jakby w ogóle sensowność takiego argumentu, ponieważ tu znowu musielibyśmy się odwoływać do tego, że tylko pewna norma potomstwa ma decydować o tym, w jakie związki ludzie między sobą mogą wchodzić, a przecież takich norm nie można z góry jakby ustalać i odbierać innym osobom tutaj możliwości istnienia

— wyjaśniała.

Fuszara jest gorącą zwolenniczką ratyfikacji krytykowanej m.in. przez Kościół tzw. konwencji przemocowej.

Wypowiedź Fuszary można zobaczyć na filmie (od ok. 6 minuty):

CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego „Wiadomości” przemilczały krytykę genderowego prawa forsowanego przez PO? Naukowcy w sejmie obnażyli ideologię Konwencji ws. przemocy. „To dokument typowy dla społeczności militarnej”

lw, vimeo

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.