Zacznę od cytatu archiwalnego i szybko przechodzę do rzeczy.

Mając za sobą głos tysięcy ludzi, będziemy się starali jasny przekaz formułować. Jaki jest nasz pogląd na to, co robi władza. Każda władza, oczywiście nie jesteśmy w żaden sposób nastawieni na opór wobec PiS-u, wobec obecnej władzy. Po prostu gdzieś akurat teraz to wybuchło, przekonanie, że trzeba się zająć demokracją

— powiedział przywódca KOD Mateusz Kijowski w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Radiu TOK FM 14 grudnia 2015 roku.

Niespełna miesiąc później w kilkunastu miastach odbywają się manifestacje KOD „w obronie wolnych mediów”. Byłem na jednej z nich, w Warszawie.

CZYTAJ TAKŻE: Manifestacja KOD w Warszawie: Przemawiają Kurski, Wanat, Sierakowski, a całej imprezy dogląda Andrzej Hadacz. ZOBACZ ZDJĘCIA

Proszę mi wierzyć, że wcale nie trzeba było bardzo wytężać wzroku, żeby zobaczyć, że demonstracja opływa wprost hasłami uderzającymi w Prawo i Sprawiedliwość i Jarosława Kaczyńskiego, albo w mniej lub bardziej subtelny sposób do nich nawiązującymi.

PROSZĘ OBEJRZEĆ poniższą galerię. Tak oto wyglądają transparenty niesione przez ludzi, którzy „oczywiście nie są w żaden sposób nastawieni na opór wobec PiS-u, wobec obecnej władzy”.

Proszę zatem przestać chrzanić, że chodzi Wam o „wolne media”. Jak widać na kolejnym zdjęciu zmieszczonym na twitterze przez Marcina Makowskiego (@makowski_m), śląskim bojownikom o demokrację wystarczą „media bez pisiorów (i Kaczora paskudnego)”.

Mam jeszcze jedno wrażenie po blisko godzinnej obecności wśród KOD-owców. Te manifestacje zaczynaja im powszednieć. Słychać to w rozmowach, widać na znudzonych twarzach. Nie każdemu pasuje, słyszałem to na własne uszy, przedstawianie Jacka Żakowskiego jako przedstawiciela „wolnych mediów”. Nawoływania do bojkotu mediów publicznych przez panią Paulinę Młynarską, której nikt do tychże nie zaprasza, to kolejny absurd. Nie wiem, czy nie większy, niż podskakujący z okrzykiem „wolne media!” Jan Ordyński. Nie każdy wreszcie ma przekonanie, że broni słusznej sprawy. Pozostawienie mediów publicznych w dotychczasowym stanie mogą postulować chyba tylko głupcy albo ludzie, którzy mają w tym biznes.

CZYTAJ TAKŻE: Gramy w bojkoty? Jeśli dziennikarka z TVN przepchnie swój pomysł bojkotu TVP, to prawica powinna odpowiedzieć bojkotem TVN

Ale jest też dobra informacja. Mam wrażenie, że długo się już męczyć nie będziecie. Na manifestacji w Warszawie pojawił się bowiem dawno niewidziany zadymiarz, Andrzej Hadacz. A to wieszczy naprawdę szybki schyłek przedsięwzięcia, które znamy jako Komitet Obrony Demokracji.

ZOBACZ TAKŻE: TYLKO U NAS. Andrzej Hadacz na manifestacji KOD. Znany prowokator o Jacku Kurskim: „Ja wiem kto to jest! To jest człowiek od Rydzyka!” WIDEO!