11 listopada na ulicach Warszawy odbędą się cztery manifestacje. Nawet 50 tysięcy uczestników spodziewają się organizatorzy Marszu Niepodległości

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Potwierdzają się wcześniejsze przypuszczenia - jak pisze "Rzeczpospolita" w najbliższą niedzielę, 11 listopada, w Warszawie odbędą się aż cztery różne demonstracje. Ich przekrój ideowy jest naprawdę szeroki.

Jako pierwsi na ulicach Warszawy mają pojawić się przedstawiciele tzw. lewicy niepodległościowej. To ludzie, którzy odcinając się od idei PZPR i komunizmu, pozostają przy lewicowych i socjalnych przekonaniach. Odwołują się do tradycji PPS. Dlaczego postanowili zorganizować manifestację, a nie maszerować ramię w ramię z przedstawicielami lewicy blokującej Marsz Niepodległości?

Nie akceptujemy niektórych ich zachowań, np. walki z patriotyzmem

- tłumaczy w "Rzeczpospolitej" Krzysztof Wołodźko.

Obóz rządowy duże plany wiąże z marszem organizowanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jego nazwa to "Razem dla Niepodległej" - w trakcie marszu prezydent ma złożyć kwiaty pod pomnikami ważnych dla Polski postaci - m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego, kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa,  Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego. Tak też ułożona została trasa marszu, by przejść obok pomników.

Nawet 50 tysięcy uczestników spodziewają się organizatorzy Marszu Niepodległości. Choć trasa marszu może ulec zmianie (trwają konsultacje z policją i urzędem miasta), to jedno jest pewne - uczestnicy zbierają się o 15:00 na rondzie Romana Dmowskiego w Warszawie. Organizatorzy odcinają się od inicjatywy prezydenta, tłumacząc, że swój marsz organizują od kilku lat i jest on przejawem prawdziwie obywatelskiego społeczeństwa. Apelują także o nieeksponowanie symboli partyjnych w trakcie marszu.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent nie organizuje i nie prowadzi Marszu Niepodległości! Przekażcie to dalej

Najwięcej kontrowersji, jak co roku, wzbudza antyfaszystowska manifestacja Porozumienia 11 Listopada.

Nie chcemy drugich Węgier, nie takich, jakimi są dziś, pełnych rasizmu i segregacji

- piszą w apelu organizatorzy.

I choć w tym roku nie zapowiadają blokady Marszu Niepodległości, to części lewicowych środowisk zorganizowanych wokół Porozumienia nie podoba się ten pomysł. Nie wiadomo też, czy tym razem zaproszeni zostaną niemieccy bojówkarze.

CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY! Znowu sprowadzą niemieckich bojówkarzy? Skrajnie lewicowa "Koalicja 11 listopada" raz jeszcze zaleje stolicę przemocą?

W Warszawie zapowiada się więc cały przegląd manifestacji - od lewa do prawa. Zgłoszonych zostało też kilka mniejszych manifestacji - jak choćby krucjata różańcowa za ojczyznę. Wielu obserwatorów i komentatorów spodziewa się na ulicach stolicy prowokacji - zwłaszcza tych wymierzonych w uczestników Marszu Niepodległości.

CZYTAJ TAKŻE: Zbliża się 11 listopada. Nie dajcie się sprowokować! Tylko na to czekają. Zło rośnie w siłę

Więcej w "Rz".

lw, "Rz"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.