Tysiące Arabów i mieszkańców Afryki podają się za Syryjczyków, aby ubiegać się o azyl w Niemczech. Czy politycy europejscy tego naprawdę nie widzą?
Jak informuje serwis polishexpress.co.uk - niemiecki minister spraw wewnętrznych Lorenz Caffier uważa, że około 25% imigrantów podających się za uchodźców z Syrii, pochodzi z krajów, które nie są dotknięte wojną.
Niemcy bezmyślnie sprowokowali imigracyjne tsunami, a teraz szukają frajerów na kajak
Takiego zdania jest więcej osób. Szef niemieckiego związku zawodowego policjantów Rainer Wendt stwierdził:
Nielegalni imigranci podają się za Syryjczyków, a tak naprawdę wielu z nich pochodzi z innych krajów nawet z Afryki Subsaharyjskiej.
Sytuacja jest poważna, czego nie zauważają główne media.Tymczasem Elias Bousaab, libański minister edukacji twierdzi, że dwóch na 100 syryjskich imigrantów to wyszkoleni terroryści z Państwa Islamskiego, którzy usiłują przedostać się do Europy, by przeprowadzić tu ataki na wybrane cele. Według libańskiego ministra większość dżihadystów przedostaje się do Europy przez Turcję i Grecję.
Państwo Islamskie coraz bardziej rośnie w siłę. Staje się coraz bardziej niebezpieczne między innymi dlatego, że w swoje szeregi włącza dzieci, werbuje wszędzie. Świat powinien się obudzić i zacząć działać przeciwko temu
—podkreślił Bousaaba.
ann/polishexpress.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/265512-tysiace-imigrantow-podaja-sie-za-syryjczykow-aby-dostac-azyl