Rozpoczęto stypę po "Tęczy". Wkrótce symbol środowisk homoseksualnych zniknie z pl. Zbawiciela

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. BR/wPolityce.pl
Fot. BR/wPolityce.pl

Album pamiątkowy z archiwalnych zdjęć, miniatura w gablocie na ul. Marszałkowskiej oraz dokument Michała Bielawskiego – to elementy symbolicznego pożegnania „Tęczy”. Instalacja Julity Wójcik pod koniec roku zniknie z placu Zbawiciela.

Czytaj także: Nareszcie - „tęcza” zniknie z placu Zbawiciela! Po końcu roku ma zostać przeniesiona w inne miejsce Warszawy

„Pożegnanie z Tęczą 2015” to symboliczna akcja zorganizowana przez portal culture.pl oraz Instytut Adama Mickiewicza. Ma zachęcić i zebrać warszawiaków czujących związek z „Tęczą” do pożegnania się z nią.

Organizatorzy zachęcają do dzielenia się swoimi zdjęciami z „Tęczą”. Jeśli ktoś jeszcze nie ma swojego, to będzie mógł je zrobić 22 i 23 sierpnia w Fotomacie, który stanie na Placu Zbawiciela. Z nadesłanych i oznaczonych tagiem #przemineloztecza na Facebooku oraz Instagramie fotografii powstanie potem wirtualny album.

Jesienią zaplanowane są dwie akcje artystyczne, jedną z nich przygotuje aranżerka „Tęczy” Julita Wójcik, w ramach drugiej artystka Mirella von Chrupek odsłoni swoją miniaturę związaną z instalacją oraz Placem Zbawiciela w gablocie przy ul. Marszałkowskiej.

Kolejnym elementem pożegnania będzie premiera dokumentu artystycznego „Tęcza”, na początku przyszłego roku. Jego autorem jest Michał Bielawski, reżyser filmów dokumentalnych „1989”, „Drużyna” oraz „Mundial. Gra o wszystko”.

Instalacja pojawiła się pięć lat temu w Wigrach, przy osypujących się murach kamedulskiego klasztoru, potem przez kilka miesięcy stała przed siedzibą Parlamentu Europejskiego w Brukseli.

Na Placu Zbawiciela znalazła się latem 2012 roku dzięki inicjatywie Instytutu Adama Mickiewicza. Z końcem grudnia wygaśnie porozumienie między Instytutem a m.st. Warszawa, w związku z czym „Tęcza” stanie w innym miejscu.

Nie znamy jeszcze nowej lokalizacji

— powiedziała rzeczniczka prasowa Instytutu Adama Mickiewicza Magdalena Mich.

Na portalu culture.pl zapytaliśmy internautów, gdzie widzieliby dla niej nowe miejsce. Było bardzo wiele różnych propozycji, od BUW-u, przez Plac na Rozdrożu, aż po Wawel. Rozmawiamy z dwoma potencjalnymi partnerami, konsultujemy to z autorką „Tęczy” Julitą Wójcik

— dodała.

Julita Wójcik, twórczyni „Tęczy”, jest performerką oraz autorką akcji artystycznych. Ukończyła Wydział Rzeźby na gdańskiej ASP, jest znana m.in. z akcji „Obieranie ziemniaków” w Zachęcie, w trakcie której ubrana w fartuch artystka siedziała na taborecie i obierała ziemniaki, by zwrócić uwagę na sytuację kobiet w Polsce, do których to zajęcie jest często przypisane. Za „Tęczę” otrzymała Paszport „Polityki” w kategorii Sztuki Wizualne za 2012 rok.

Instalacja wykonana przez Spółdzielnię Rękodzieła Artystycznego „Tęcza” ma 9 metrów wysokości i 26 metrów rozpiętości, waży ponad osiem ton i składa się z tysięcy sztucznych kwiatów przymocowanych do metalowej konstrukcji. Siedem razy została podpalona, ostatnio na początku grudnia 2014 roku. Wielokrotnie odbywały się pod nią protesty – zarówno za usunięciem jej, jak i za pozostawieniem.

Tęcza” to projekt, który wzbudza bardzo duże emocje. Śledzimy to, co mówi się o niej w mediach oraz w internecie. Na Facebooku są grupy gromadzące społeczność sympatyków „Tęczy”, które chciałyby, aby ta została na Placu Zbawiciela. Pojawiają się również głosy z drugiej strony

— skomentowała Magdalena Mich.

Naszym zdaniem Plac świetnie się sprawdził jako miejsce prezentacji sztuki publicznej w Warszawie. „Tęcza”, zarówno jak palma na rondzie de Gaulle’a, spotykają się z bardzo przychylnymi opiniami naszych gości zagranicznych. W ramach wizyt studyjnych gościmy kilkaset osób rocznie z Europy i spoza, nie tylko ze środowisk artystycznych, wszystkim bardzo podoba się „Tęcza” oraz palma

— stwierdziła.

Jak zauważyła, to czy coś nowego stanie na placu Zbawiciela nie zależy od Instytutu.

To przede wszystkim miasto inicjuje nowe instalacje. Naszym zdaniem Plac sprawdza się świetnie

— oceniła.

Ani słowa o tym, że „Tęcza” na pl. Zbawiciela jest przede wszystkim symbolem środowisk homoseksualnych. Najlepiej udawać, że się nie widzi problemu.

bzm/PAP

Czytaj także: „Tęcza” - symbol deprawacji - spłonie. Jak Sodoma i Gomora

Autorka tęczy jednoznacznie przyznała, że jej instalacja jest symbolem środowisk homoseksualnych. Można spokojniej stawiać żądanie usunięcia konstrukcji

Znaki mówią dobitniej niż słowa. Najświętszy Sakrament wkroczył na pl. Zbawiciela. Tęcza uruchomiła zraszacze. ZDJĘCIA

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych