W tym roku Pałac Kultury i Nauki kończy 60 lat. Niektórzy świętują urodziny PKiN 21 lipca, kiedy to rząd ZSRR przekazał oficjalnie Pałac polskim władzom. Dzień później dokonano spektakularnego otwarcia Pałacu i przekazania go społeczeństwu polskiemu. Ponieważ był prezentem narodów radzieckich dla narodu polskiego świętujemy jego urodziny w dniu, kiedy trafił do adresata
— gdyby żył UB-ek Humer, to pewnie by się wzruszył tą zapowiedzią, którą można przeczytać na stronach internetowych warszawskiego Ratusza.
Platformerskie władze Warszawy zachęcają do „świętowania” 22 lipca. Bo w tym dniu „bratnie narody radzieckie” przekazały 60 lat temu Pałac im. Józefa Stalina, zwanym dziś – Pałacu Kultury i Nauki.
Chcemy, aby urodziny Pałacu Kultury były naszym wspólnym warszawskim świętem. Jak na każdych urodzinach, będziemy się bawić, tańczyć, śmiać, wzruszać. Będziemy też oczywiście wspominać i trochę lepiej poznawać jubilata
— a po tym UB-ek Humer byłby cały w skowronkach…
Po lekturze takich tekstów łatwiej zrozumieć, dlaczego Platforma Obywatelska i zblatowane z nią środowisko gazety Michnika przez wiele lat zwalczała opór środowisk patriotycznych sprzeciwiających się powrotowi sowieckiego pomnika Czterech Śpiących. Żeby było zabawniej radna Platformy - Ewa Malinowska-Grupińska - zasłaniała się nawet demokracją.
PO zrezygnowała (tymczasowo) z tych działań, gdyż przed wyborami – prezydenckimi - trzeba było zacząć odgrywać rolę patriotów.
Łatwiej zrozumieć, dlaczego platformerscy radni i urzędnicy tak ochoczo składają wiązanki kwiatów pod pomnikiem Zygmunta Berlinga.
Teraz łatwiej zrozumieć dlaczego prezydent Wrocławia z ramienia PO – Rafał Dudkiewicz z taką przyjemnością obściskuje się z towarzyszem-majorem Zygmuntem Baumanem.
Teraz łatwiej zrozumieć dlaczego środowisko Platformy Obywatelskiej gmera w sprawie Panteonu Żołnierzy Wyklętych, który chce zbezcześcić swoImi „bohaterami” – banderowcami, agentami Gestapo itd.
Teraz łatwiej zrozumieć skąd te wrzaski Hanny Gronkiewicz-Waltz, która w programie Lisa krzyczała w uniesieniu „Nigdy z PiS-em!”. Dziś wiemy, że po prostu woli z Pałacem im. Stalina. Wszak to na początku jej pierwszej kadencji prezydenta Warszawy wpisano Pałac do rejestru zabytków…
Faktycznie teraz można to wszystko zrozumieć. Ale ciężko pojąć, dlaczego towarzysze z Platformy Obywatelskiej tak grymaszą, gdy powie im się, że „stoją tam, gdzie niegdyś stało ZOMO”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/259640-platforma-obywatelska-wzywa-do-swietowania-22-lipca-i-uczczenia-urodzin-palacu-im-jozefa-stalina-a-za-wzmianke-o-zomo-sie-obrazaja