PO walczy o wizerunek partii patriotycznej i jednocześnie broni sowieckich symboli. Niezaproszenie pani Pileckiej do Auschwitz jest tego dualizmu dowodem

facebook.com
facebook.com

Kogo tak naprawdę reprezentuje partia o nazwie Platforma Obywatelska? Brak zaproszenia dla córki Żołnierza Niezłomnego do Auschwitz i obrona sowieckich pozostałości w Polsce jest więcej niż symboliczne.

Nie ma sensu rozwodzić się nad skandaliczną wypowiedzią dyrektora muzeum Auschwitz-Birkenau – Piotra Cywińskiego, który niczym wytrawny piarowiec PO zasugerował, że „Zofia Pilecka mogła zatelefonować, to może jakieś miejsce by się dla nie znalazło”:

Zapraszaliśmy głównie byłych więźniów. Zgłaszały się do nas setki a nawet tysiące osób chętnych do udziału w uroczystościach, a w namiocie w którym odbędą się główne uroczystości jest tylko kilkaset miejsc. Jeśli ktoś się zgłosił, staraliśmy się zmieścić. Trudno, byśmy wybierali do kogo wysłać zaproszenie, do kogo nie.

Panu Cywińskiemu włos z głowy nie spadnie. Nie przy tej władzy, która – jak to udowodnił wrocławski platformers z zamiłowania, Rafał Dutkiewicz - w dzień parzysty potrafi poklepać się po plecach z towarzyszem-majorem Zygmuntem Baumanem, a w dni nieparzyste próbuje dowieść jak bliska jest mu idea Żołnierzy Wyklętych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wrocław: prezydent miasta wygwizdany. Skandowano: „hańba, gdzie jest Bauman”

Platforma Obywatelska faktycznie próbuje od czasu do czasu pokazać swą „patriotyczną” twarz, bo to jest partia, która niczym Światowid – chce prezentować światu wszystkie swoje twarze. Tak więc jest „za, a nawet przeciw” warszawskiemu pomnikowi Czterech Śpiących, który sławi „wyzwolicieli” ze wschodu.

Pomnika chcą warszawiacy, a ja wierzę w demokrację

— powiedziała w rozmowie z niżej podpisanym radna PO w samym szczycie dyskusji, czy pomnik czczący Sowietów powinien powrócić na stare miejsce.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Pomnika chcą warszawiacy, a ja wierzę w demokrację” Radna PO o tym, dlaczego pomnik ku czci Armii Czerwonej musi zostać. NASZWYWIAD

Nie wiadomo czy pomnik wróci mimo naporu polonofobicznych środowisk.

PO obawia się, że jedna z jej twarzy – w tym przypadku ta czerwona – mogłaby bardzo zaszkodzić w wyborach. Wpadła więc na pomysł, że pomnik trafi najprawdopodobniej na cmentarz sowiecki w Warszawie.

Być może Platformie nie uda się obronić Czterech Śpiących, ale za to idzie jej nieźle w sprawie obrony innego sowieckiego monumentu - w Pieniężnie. Lokalne władze mówią wprost: władze centralne sypią piasek w tryby i nie pozwalają usunąć pomnika.

CZYTAJ WIĘCEJ: Burmistrz Pieniężna o Rosjanach panoszących się wokół pomnika sowieckiego generała: „Najbardziej irytujące jest to, że nasze władze nabrały w tej sprawie wody w usta”.NASZ WYWIAD

Wiedząc to wszystko o Platformie, serce rośnie dowiadując się, że pani Pilecka odmówiła przyjęcia zaproszenia do Auschwitz, gdy partia o wielu twarzach zorientowała się, iż popełniła błąd i postanowiła ad hoc jednak poprosić ją o przyjazd na uroczystości rocznicowe. Córka bohaterskiego rotmistrza pokazała jej właściwe miejsce.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.