Janina Paradowska bagatelizuje wypowiedź Radosława Sikorskiego dla portalu Politico.com, z której później nie potrafił się wytłumaczyć przed polskimi dziennikarzami. Według niej słowami byłego ministra spraw zagranicznych o planach Putina wobec Ukrainy przejęli się głównie kibice Legii, którzy „przejawili rozbiorową gotowość”.
W felietonie dla tygodnika „Polityka” Paradowska przyznaje, że to, co powiedział Sikorski, było nieostrożne, ale reakcję na jego słowa w Polsce określa „polityczno-medialną histerią”, która „przekroczyła granice zdrowego rozsądku”. Wprawdzie trudno jej zrozumieć ucieczkę Sikorskiego przed dziennikarzami podczas konferencji prasowej, no ale:
Był to najlepszy sposób na rozwścieczenie goniących za sensacją dziennikarzy
— uznała dziennikarka TOK FM.
Według niej w tej całej awanturze „najmniej ważny stał się Putin i jego polityka”.
Właściwie przejęli się nią głównie kibice Legii, którzy na mecz w Kijowie pojechali z transparentami głoszącymi, że Lwów i Wilno są polskie, czyli przejawili rozbiorową gotowość
— stwierdza Janina Paradowska.
Paradowska kpi z fanów warszawskiego klubu, którzy podczas meczu z Metalistem Charków wywiesili transparent przypominający o historycznych korzeniach Wilna i Lwowa. Oj uwiera panią redaktor patriotyzm kibiców Legii, uwiera…
bzm/”Polityka”
Czytaj także: Kibice Legii to „pijani rosyjscy bandyci”, czyli zła robota polskiej dziennikarki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/219990-kibice-legii-sojusznikami-putina-paradowska-przejawili-rozbiorowa-gotowosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.