Chce się po raz kolejny uwiarygodnić narzucony zaraz po katastrofie rosyjski scenariusz. Rok temu oczyszczono mojego męża z bezpodstawnych zarzutów dotyczących picia alkoholu na pokładzie samolotu. Cztery lata musiałam na to czekać i wygląda, że miałam tyko rok spokoju

— mówi Ewa Błasik.

Wdowa po gen. Andrzeju Błasiku, który zginął w tragedii smoleńskiej, udzieliła wywiadu portalowie niezalezna.pl.

Znów się go oskarża i z mediów muszę dowiadywać się o kolejnych rewelacjach jakiegoś anonimowego znajomego męża, który jest przychylny rządzącym. Stara wersja pasująca Rosjanom więc nadal obowiązuje. Na nowo to przerabiamy

— podkreśla Ewa Błasik, odnosząc się do niedawnej konferencji Prokuratury Wojskowej na temat wyjaśnienia przyczyn tragedii.

CZYTAJ WIĘCEJ: NPW obwinia załogę TU-154M za katastrofę smoleńską. Śledztwo przedłużone do października 2015. Prokuratura stawia zarzuty

Postawienie po tylu latach zarzutów dwóm Rosjanom z wieży na lotnisku w Smoleńsku, ocenia jako działanie pod presją tych, którzy patrzą na ręce prokuraturze.

ie wiem jednak, czy to coś da, bo przecież Rosjanie nie wyobrażają sobie, aby ich raport był inny od naszego. (…) Polskich pilotów i lotnictwo linczuje się więc z każdej strony. I bolą mnie słowa dyżurnych ekspertów, którzy żerują na tej sprawie i promują swoje kariery, nieustannie będąc w świetle fleszy

— zaznacza Ewa Błasik w rozmowie z portalem.

I dodaje:

Trwa uderzanie w tych nieżyjących, szczególnie w pilotów samolotu.(…)To całe śledztwo jest więc jedną wielką farsą i teatrem. Robi się wszystko, aby nie ujawnić prawdziwych przyczyn katastrofy, która nie powinna się była wydarzyć. Postępuje się tak, aby skłócić społeczeństwo i nas jako rodziny.

CZYTAJ TEŻ: Marta Kaczyńska o konferencji NPW: „To jest powtarzanie starej śpiewki i pójście w zaparte”. NASZ WYWIAD

„W tym przypadku prokuratura jest nieco bliżej opinii, którą wyraził MAK, niż komisja Millera”. M. Lasek o najnowszych ustaleniach NPW

JKUB/niezalezna.pl