Władzę we własnym kraju trzeba odzyskać na drodze demokratycznej. Tak jak to w końcu zrobiło PiS. I to jest też droga dla Platformy. Żadne prośby o europejski patronat nie powinny mieć miejsca
— mówi prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Panie profesorze, kolejne debaty i rezolucje Parlamentu Europejskiego poświęcone Polsce, kolejne połajanki z Brukseli, a efekty… coraz mniejsze. Co zmieniło się w Polsce i Polakach, że argument autorytetu z zagranicy działa coraz słabiej?
Prof. Andrzej Nowak, historyk, Uniwersytet Jagielloński: Widzę dwa powody tej zmiany w samych Polakach. Pierwszy z nich to zwyczajne znużenie całą sprawą, nawiasem mówiąc skonstruowaną z prostotą cepa. Jedynym atutem opozycji w Polsce jest dziś odwoływanie się do wsparcia zagranicy - Polacy to czują, stąd mniejsze efekty tych działań .
Niemniej ważny jest jednak drugi powód: zmiany w Polsce są tutaj tylko pochodną procesu, który zachodzi w całej Europie. Nie zmienia się bowiem wyłącznie nastawienie Polaków do instytucji unijnych, ale coraz więcej Europejczyków dostrzega niekompetencję, skrajne zacietrzewienie ideologiczne i oderwanie od rzeczywistości, co najwyraźniej przerasta urzędników i polityków tych gremiów.
W odpowiedzi słyszymy jednak, że na całym sporze z instytucjami unijnymi traci również Polska, ma bowiem tracić kontakt z Zachodem, niechby nawet ułomnym, ale jednak wciąż pozostającym ważnym punktem odniesienia.
To Zachód stracił kontakt z Zachodem - z tradycją i podstawowymi wartościami, które zbudowały europejską siłę i znaczenie w gospodarce światowej. Dzisiaj to znaczenie spada w sposób dramatyczny - a dzieje się tak, ponieważ elity kulturalne i polityczne kompletnie nie radzą sobie z rzeczywistością. Jeśli kraje nowej Europy szukają na własną rękę rozwiązań tego problemu, odwołując się do źródeł Zachodu, któremu tak wiele zresztą zawdzięczamy, to myślę, że dzięki temu możemy pomóc samemu Zachodowi odnaleźć siebie.
To niesłychanie ambitna i trudna rola, łatwo jest się w niej pogubić, dlatego warto szukać sojuszników, także wśród przedstawicieli zachodnich krajów, którzy rozumieją, że zagubiła się brukselsko-strasburska elita, a przynajmniej duża część polityków, którzy dziś lub jutro będą odwołani przez swoje społeczeństwo. Stracili kontakt z rzeczywistością, ale to nie znaczy, że mamy powiedzieć, że we Francji, Włoszech czy Niemczech nie mamy z kim rozmawiać. Musimy szukać partnerów do odnowy Zachodu, Europy. To, że my inicjujemy te rozmowy - cóż, najwyraźniej przyszła nasza kolej, nie ma się czego wstydzić.
Tutaj wróciłbym do Pana pierwszego pytania - tak, czujemy dziś mniejszy ciężar kompleksu, że jesteśmy mniejsi, gorsi, młodsi, głupsi niż ci na Zachodzie i że sami niczego nie zrobimy. To granie na kompleksach już nie działa na Polaków i bardzo dobrze, że nie działa, bo opieranie funkcjonowania w świecie wyłącznie na kompleksach nie jest niczym dobrym - ani dla tych, którzy tak działają, ani dla tych, którzy chcą coś uzyskać.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Władzę we własnym kraju trzeba odzyskać na drodze demokratycznej. Tak jak to w końcu zrobiło PiS. I to jest też droga dla Platformy. Żadne prośby o europejski patronat nie powinny mieć miejsca
— mówi prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Panie profesorze, kolejne debaty i rezolucje Parlamentu Europejskiego poświęcone Polsce, kolejne połajanki z Brukseli, a efekty… coraz mniejsze. Co zmieniło się w Polsce i Polakach, że argument autorytetu z zagranicy działa coraz słabiej?
Prof. Andrzej Nowak, historyk, Uniwersytet Jagielloński: Widzę dwa powody tej zmiany w samych Polakach. Pierwszy z nich to zwyczajne znużenie całą sprawą, nawiasem mówiąc skonstruowaną z prostotą cepa. Jedynym atutem opozycji w Polsce jest dziś odwoływanie się do wsparcia zagranicy - Polacy to czują, stąd mniejsze efekty tych działań .
Niemniej ważny jest jednak drugi powód: zmiany w Polsce są tutaj tylko pochodną procesu, który zachodzi w całej Europie. Nie zmienia się bowiem wyłącznie nastawienie Polaków do instytucji unijnych, ale coraz więcej Europejczyków dostrzega niekompetencję, skrajne zacietrzewienie ideologiczne i oderwanie od rzeczywistości, co najwyraźniej przerasta urzędników i polityków tych gremiów.
W odpowiedzi słyszymy jednak, że na całym sporze z instytucjami unijnymi traci również Polska, ma bowiem tracić kontakt z Zachodem, niechby nawet ułomnym, ale jednak wciąż pozostającym ważnym punktem odniesienia.
To Zachód stracił kontakt z Zachodem - z tradycją i podstawowymi wartościami, które zbudowały europejską siłę i znaczenie w gospodarce światowej. Dzisiaj to znaczenie spada w sposób dramatyczny - a dzieje się tak, ponieważ elity kulturalne i polityczne kompletnie nie radzą sobie z rzeczywistością. Jeśli kraje nowej Europy szukają na własną rękę rozwiązań tego problemu, odwołując się do źródeł Zachodu, któremu tak wiele zresztą zawdzięczamy, to myślę, że dzięki temu możemy pomóc samemu Zachodowi odnaleźć siebie.
To niesłychanie ambitna i trudna rola, łatwo jest się w niej pogubić, dlatego warto szukać sojuszników, także wśród przedstawicieli zachodnich krajów, którzy rozumieją, że zagubiła się brukselsko-strasburska elita, a przynajmniej duża część polityków, którzy dziś lub jutro będą odwołani przez swoje społeczeństwo. Stracili kontakt z rzeczywistością, ale to nie znaczy, że mamy powiedzieć, że we Francji, Włoszech czy Niemczech nie mamy z kim rozmawiać. Musimy szukać partnerów do odnowy Zachodu, Europy. To, że my inicjujemy te rozmowy - cóż, najwyraźniej przyszła nasza kolej, nie ma się czego wstydzić.
Tutaj wróciłbym do Pana pierwszego pytania - tak, czujemy dziś mniejszy ciężar kompleksu, że jesteśmy mniejsi, gorsi, młodsi, głupsi niż ci na Zachodzie i że sami niczego nie zrobimy. To granie na kompleksach już nie działa na Polaków i bardzo dobrze, że nie działa, bo opieranie funkcjonowania w świecie wyłącznie na kompleksach nie jest niczym dobrym - ani dla tych, którzy tak działają, ani dla tych, którzy chcą coś uzyskać.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/308274-nasz-wywiad-prof-nowak-granie-na-europejskich-kompleksach-polakow-juz-nie-dziala-i-bardzo-dobrze-glos-polski-w-pe-byl-glosem-w-obronie-zdrowego-rozsadku