Zaradkiewicz nie jest bohaterem! Powiedział nieśmiało coś innego, niż mówi Rzepliński

fot. wPolityce.pl/trybunal.gov.pl/TVP.Info
fot. wPolityce.pl/trybunal.gov.pl/TVP.Info

Wejście do TK ostatecznie nie powiodło się, chociaż PO i A. Rzepliński mieli, jak się zdaje, mocne zobowiązania wobec pana K. Zaradkiewicza.

Nikt już bowiem nie pamięta, że to pan K. Zaradkiewicz brał udział razem z sędzią A. Rzeplińskim w posiedzeniach Nadzwyczajnej Sejmowej Podkomisji ds. projektu ustawy o TK (uchwalonej potem w czerwcu 2015 r.) i jako dyrektor Biura Orzecznictwa pan Zaradkiewicz wspierał sędziów TK swymi cennymi uwagami i niekiedy sam zabierał głos przeciwko ówczesnej opozycji. Brałam udział w pracach tej Podkomisji i zainteresowanych odsyłam do relacji wideo np. z dni 18 i 19 marca 2015 r., 9 kwietnia czy 12 maja 2015 r., gdzie udział pana Zaradkiewicza na kilku spotkaniach jest odnotowany.

Wieść sejmowa głosi też, iż to właśnie pan K. Zaradkiewicz był rzeczywistym pomysłodawcą słynnego art. 137 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z czerwca 2015 r., dającego PO i PSL podstawę do powołania w Trybunale wszystkich 5 sędziów na miejsca zwalniane do końca 2015 roku. Jak wiemy, niekonstytucyjny przepis art. 137 rozpoczął w Polsce trwający do dziś poważny konflikt polityczny. Czy pan K. Zaradkiewicz liczył wówczas na jedno z miejsc dla siebie? Jest to wprawdzie krążące w Sejmie przypuszczenie, ale bardzo, bardzo prawdopodobne, znając ambicje pana Zaradkiewicza, który już po przegranej w wyborach jego środowiska, zabiegał poprzez różne osoby o wystawienie go do Trybunału Konstytucyjnego, tym razem jako kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

Od pewnego czasu, po „odtrąceniu” go przez PO i TK, pan Zaradkiewicz zaczął dyskretnie zmieniać polityczny front. Kilka tygodni temu, na posiedzeniu Rady Wydziału Prawa, wypowiedział się nawet krytycznie o uchwale Rady potępiającej nowe władze PiS za postawę w sporze o Trybunał Konstytucyjny sugerując jej zbędność.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.