Nieustannie polecamy obszerny i interesujący wywiad, jakiego Jarosław Kaczyński udzielił tygodnikowi „wSieci”. Najnowszy numer pisma dostępny jest w kioskach, a my cytujemy kilka ciekawych wątków poruszonych przez szefa PiS i braci Jacka i Michała Karnowskich przeprowadzających wywiad.
Jarosław Kaczyński mówił między innymi o miejscach w Warszawie, w jakich powinny stanąć pomniki ofiar tragedii smoleńskiej.
Słyszałem, że pani Gronkiewicz-Waltz zarzeka się, iż za jej kadencji żaden pomnik tam nie powstanie. Cóż, zobaczymy. Jednak mam informację, że nadzór nad Krakowskim Przedmieściem przejmie wojewódzki konserwator zabytków, i liczę na to, że porozumienie będzie jednak możliwe.
„wSieci”: To będzie konkurs międzynarodowy?
Byłoby to cenne, ale zależy nam też na czasie. Za rok pewnie nam się nie uda ich postawić, ale za dwa lata już powinny stać. Okazałe, lecz wpisane w charakter miejsca. Pomnik ofiar smoleńskich przy kościele seminaryjnym, tuż przy Pałacu Prezydenckim, a pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego niedaleko pomnika Józefa Piłsudskiego, patrzący na pałac. Tak bym to widział, ale jak będzie — zobaczymy. Teraz zawiązuje się komitet budowy pomników, ruszy zbiórka pieniędzy.
W rozmowie poruszona została także kwestia zwiększenia ochrony życia w przepisach antyaborcyjnych. Jakie jest stanowisko prezesa rządzącej partii?
Na pewno trzeba zatrzymać proceder uśmiercania dzieci, które mają różne wady rozwojowe. To jest coś nieludzkiego i z tą eugeniką trzeba w Polsce skończyć. Dalej posunąć się, w moim przekonaniu, nie można. Niektóre wypowiedzi wzywające do wyłączenia także tych przypadków, gdy chodzi o ratowanie życia kobiety lub ciążę z gwałtu, sprawiają w mojej opinii wrażenie nakręcające drugą stronę. Także wielu księży, z którymi rozmawiam, podziela opinię, że efektem penalizacji tych wyjątków może być za kilka lat aborcja na życzenie. Są zresztą pewne granice działania państwa. Państwo nie może nakazać umrzeć kobiecie, która chce ratować swoje życie. Po prostu nie ma takiego prawa. Nie ma też prawa nakazać urodzić zgwałconej nastolatce
— mówi lider PiS.
Pytany o manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, Jarosław Kaczyński odpowiada, że nie obawia się ich z powodu ograniczonego rozmiaru, jakie osiągają.
JK: Nie boję się tych manifestacji, bo wiem, jak ograniczony jest ich rozmiar, wiem, to tam chodzi, widzę ich zachowanie. To maszeruje post-PRL, rozwścieczony zmianami, przerażony tym, że może być inaczej niż dotąd. A za nimi środowiska artystyczne i medialne, do których płynęły ogromne pieniądze, a teraz popłyną być może gdzie indziej. To wszystko to naprawdę za mało, by anulować wynik wyborów. Podobnie jest z inspirowanymi przez te same środowiska naciskami na Polskę z kręgów europejskich. To ewidentnie nie działa już na Polaków.
wSieci: Jeszcze kilka lat temu zadziałałoby mocniej.
JK: Niewykluczone. Ale teraz udało nam się pokazać klarowną perspektywę dobrej zmiany, która zdarzy się w życiu wielu ludzi.
W wywiadzie nie zabrakło pytania o… rodeo, którego miłośnikiem jest ponoć - jako telewidz - szef PiS. Jak odpowiedział Kaczyński? Sprawdź na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nieustannie polecamy obszerny i interesujący wywiad, jakiego Jarosław Kaczyński udzielił tygodnikowi „wSieci”. Najnowszy numer pisma dostępny jest w kioskach, a my cytujemy kilka ciekawych wątków poruszonych przez szefa PiS i braci Jacka i Michała Karnowskich przeprowadzających wywiad.
Jarosław Kaczyński mówił między innymi o miejscach w Warszawie, w jakich powinny stanąć pomniki ofiar tragedii smoleńskiej.
Słyszałem, że pani Gronkiewicz-Waltz zarzeka się, iż za jej kadencji żaden pomnik tam nie powstanie. Cóż, zobaczymy. Jednak mam informację, że nadzór nad Krakowskim Przedmieściem przejmie wojewódzki konserwator zabytków, i liczę na to, że porozumienie będzie jednak możliwe.
„wSieci”: To będzie konkurs międzynarodowy?
Byłoby to cenne, ale zależy nam też na czasie. Za rok pewnie nam się nie uda ich postawić, ale za dwa lata już powinny stać. Okazałe, lecz wpisane w charakter miejsca. Pomnik ofiar smoleńskich przy kościele seminaryjnym, tuż przy Pałacu Prezydenckim, a pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego niedaleko pomnika Józefa Piłsudskiego, patrzący na pałac. Tak bym to widział, ale jak będzie — zobaczymy. Teraz zawiązuje się komitet budowy pomników, ruszy zbiórka pieniędzy.
W rozmowie poruszona została także kwestia zwiększenia ochrony życia w przepisach antyaborcyjnych. Jakie jest stanowisko prezesa rządzącej partii?
Na pewno trzeba zatrzymać proceder uśmiercania dzieci, które mają różne wady rozwojowe. To jest coś nieludzkiego i z tą eugeniką trzeba w Polsce skończyć. Dalej posunąć się, w moim przekonaniu, nie można. Niektóre wypowiedzi wzywające do wyłączenia także tych przypadków, gdy chodzi o ratowanie życia kobiety lub ciążę z gwałtu, sprawiają w mojej opinii wrażenie nakręcające drugą stronę. Także wielu księży, z którymi rozmawiam, podziela opinię, że efektem penalizacji tych wyjątków może być za kilka lat aborcja na życzenie. Są zresztą pewne granice działania państwa. Państwo nie może nakazać umrzeć kobiecie, która chce ratować swoje życie. Po prostu nie ma takiego prawa. Nie ma też prawa nakazać urodzić zgwałconej nastolatce
— mówi lider PiS.
Pytany o manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, Jarosław Kaczyński odpowiada, że nie obawia się ich z powodu ograniczonego rozmiaru, jakie osiągają.
JK: Nie boję się tych manifestacji, bo wiem, jak ograniczony jest ich rozmiar, wiem, to tam chodzi, widzę ich zachowanie. To maszeruje post-PRL, rozwścieczony zmianami, przerażony tym, że może być inaczej niż dotąd. A za nimi środowiska artystyczne i medialne, do których płynęły ogromne pieniądze, a teraz popłyną być może gdzie indziej. To wszystko to naprawdę za mało, by anulować wynik wyborów. Podobnie jest z inspirowanymi przez te same środowiska naciskami na Polskę z kręgów europejskich. To ewidentnie nie działa już na Polaków.
wSieci: Jeszcze kilka lat temu zadziałałoby mocniej.
JK: Niewykluczone. Ale teraz udało nam się pokazać klarowną perspektywę dobrej zmiany, która zdarzy się w życiu wielu ludzi.
W wywiadzie nie zabrakło pytania o… rodeo, którego miłośnikiem jest ponoć - jako telewidz - szef PiS. Jak odpowiedział Kaczyński? Sprawdź na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/289247-wsieci-jaroslaw-kaczynski-o-manifestacjach-kod-miejscu-dla-pomnikow-1004-aborcji-i-rodeo-sprawdz-co-powiedzial-szef-pis
