TYLKO U NAS. Gadowski o szkoleniach dla Hamasu, terroryzmie nuklearnym i wojnie z dżihadystami. „Obawiałbym się ataków na systemy sterowania”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W mediach toczyła się niedawno debata dotycząca tego, jak daleko Państwo Islamskie może się posunąć. Wskazywano, że w zasięgu PI może być terroryzm nuklearny, wykorzystanie paliwa jądrowego, brudne bomby itd. Dżihadyści mogą się posunąć do tego?

Być może oni będą to planować, ale pamiętajmy, że system bezpieczeństwa nuklearnego w Europie jest znacznie bardziej profesjonalny niż system bezpieczeństwa cywilnego. Obawiałbym się natomiast innego zagrożenia, zagrożenia atakami sieciowymi, powodowania blackoutów, ataków na systemy sterowania itd. Dziś jesteśmy uzależnieni od sieci komputerowych, które sterują dostawami prądu, gazu, niemal wszystkim.

PI jest w stanie uderzyć w te systemy?

To niewykluczone. Takie ataki są jak uderzenie w system nerwowy człowieka. Człowiek po nim staje się zdezorientowany, życie bez sieci to dziś życie bez podstawowych usług i informacji. Jeśli Państwo Islamskie zaatakuje informacje i wrzuci w to miejsce swoje rzeczy, to sytuacja może być bardzo trudna. Świat nie jest przygotowany na wykwalifikowany atak dotyczący sieci, współczesnych nerwów cywilizacyjnych. Dżihadyści mogą iść w kierunku takiej działalności. Ona jest mniej kosztowna i bezpieczniejsza niż terroryzm nuklearny.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Czarna historia międzynarodowego terroryzmu z polskimi wątkami w tle: „Tragarze śmierci” - Przemysław Wojciechowski, Witold Gadowski.

« poprzednia strona
1234

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych