TYLKO U NAS. Gadowski o szkoleniach dla Hamasu, terroryzmie nuklearnym i wojnie z dżihadystami. „Obawiałbym się ataków na systemy sterowania”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Mówił Pan również, że Państwo Islamskie dysponuje drukarniami syryjskimi i materiałami, które pozwalają na tworzenie np. oryginalnych dokumentów syryjskich. Co to oznacza dla procesu przyjmowania imigrantów w Unii?

W ręce Państwa Islamskiego wpadły także bazy danych, policyjne, cywilne itd. Na podstawie tej wiedzy i tych danych można wszystko. To są dane prawdziwe, które mogą służyć do lokowania ludzi Państwa Islamskiego w Europie. Akcje PI mogą być prowadzone w oparciu o prawdziwe bazy danych i na podstawie prawdziwe wytworzonych materiałów.

Polska będzie w stanie zweryfikować czy one są prawdziwe?

Niech nikt nie mówi, że to możliwe, że są jakieś kody, nitki zabezpieczające itd. W Państwie Islamskim są fachowcy, którzy znają sposoby zabezpieczania banknotów i dokumentów. Można publicznie mówić takie rzeczy, ale u ludzi, którzy liznęli trochę w tym temacie, to budzić może jedynie uśmiech politowania. PI jest gotowe, by produkować na dużą skalę fałszywe tożsamości, tożsamości nielegałów, którzy są rozmieszczani w Europie. Wróćmy pamięcią do raportu „NYT”, który pisał, że dżihadyści od lat prowadzą zamachy w Europie, by testować politykę i procedury służb. Sądzę, że właśnie tak jest, oni zbierają informacje. Będą tworzyć swoje antidotum na ten system. To wszystko pokazuje, że obraz sytuacji jest poważny. Nie mamy do czynienia z prymitywnymi Beduinami z pustyni, ale z terrorystami XXI wieku, zorganizowanymi i posiadającymi duże środki finansowe.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE ============>>>>>>>

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych