Tłuste koty grają coraz ostrzej! Pięć punktów, których Komisja Wenecka nie raczyła zauważyć. Fakty nie mają znaczenia?

Fot. PAP/Supernak
Fot. PAP/Supernak

Komisja Wenecka zaleciła Polsce publikację „wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2015”, nie zadawszy sobie nawet trudu sprawdzenia jego treści. Pominęła też fundamentalną kwestię samego posiedzenia TK, obarczonego poważnymi błędami formalnymi i z tego powodu uznanego przez rząd oraz wielu prawników za  niekonstytucyjne, a więc niewiążące prawnie. Jak widać, fakty nie mają w tej sprawie żadnego znaczenia.

Posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego było druzgocącą porażką TK. Prezes Rzepliński był łaskaw odczytać publicznie wyrok, który kilkanaście godzin wcześniej opublikowaliśmy na portalu Polityce.pl. Jak już wiadomo, trafił w nasze ręce, gdy krążył pomiędzy politykami Platformy a sędziami TK. Skandal, który powinien postawić na nogi wszystkich obrońców demokracji. Nawet nie drgnęli. Skrajne upolitycznienie wyroku, łamiące zasady państwa prawa kompletnie ich nie obchodzi, tak jak nie interesując kolejne ujawniane afery PO-PSL.

WIĘCEJ: Trybunał ogłosił wyrok ws. ustawy o TK. Treść jest identyczna z orzeczeniem ujawnionym przez wPolityce.pl. Trybunałowi doradzali posłowie PO?

Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego czytała z prezesem Rzeplińskim na głos cała Polska, śledząc treść opublikowaną na naszym portalu. Żadnych rozbieżności. Co ciekawe, Trybunał oparł ciężar swojej opinii na stanowisku Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Nie zauważył, że Seremet odszedł już w stan zawodowego spoczynku, a jego następca Zbigniew Ziobro wycofał stanowisko poprzednika, prosząc o odroczenie rozprawy, aby mógł przygotować nowe. Prezes Rzepliński odmówił. Rozprawa odbyła się zgodnie z wcześniejszym kalendarzem, a „wyrok” został oparty o nieważne stanowisko PG. I co? Nikt z KOD-wców nie protestuje przeciwko łamaniu demokracji?

Czy opinia Komisji Weneckiej może być uznana za wiążącą, jeśli pominięto w niej fundamentalną kwestię niekonstytucyjności posiedzenia TK? Komisja nie wzięła pod uwagę następujących faktów:

TK obradował w niepełnym składzie,

— nie uwzględnił stanowiska Prokuratora Generalnego

— opierał się na fałszywych przesłankach (stanowisko PG zostało wycofane)

— ściśle tajny projekt wyroku był konsultowany poza Trybunałem i wyciekł do mediów przed jego ogłoszeniem

— wyrok powstał jeszcze przed rozprawą i nie uwzględniał stanowiska wszystkich stron.

Wszystkie te argumenty prowadzą do wniosku, że stanowisko Trybunału Konstytucyjnego nie może zostać uznane za wyrok, ponieważ nie dopełniono wymogów prawnych. Mówią o tym nie tylko politycy, jak na przykład mec. Małgorzata Wassermann, która precyzyjnie wyjaśnia na czym polega istota sprawy.

WIĘCEJ: Mec. Wasserman o posiedzeniu TK: Wczorajsza rozprawa była farsą! Zarówno skład, jak i sposób procedowania były niezgodne z ustawą

W taki sam sposób ocenia to mec. Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu i współtwórca polskiej konstytucji.

WIĘCEJ: TYLKONAS. Mec. Andrzejewski ocenia wyrok TK: „Trybunał poszybował ponad konstytucję i podział władzy. Na szczęście to jedynie opinia, a nie wiążące orzeczenie”

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.