Komorowski tłumaczy się z zaginionych antyków: "Jeżeli coś zginęło to na policję i do prokuratury, a nie gadać, a nie tworzyć klimat"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.screenshot/TVP.VOD
Fot.screenshot/TVP.VOD

Prezydencki minister Maciej Łopiński poinformował o zniknięciu z Pałacu Prezydenckiego dwóch zabytkowych obrazów i rzeźby należących do Muzeum Narodowego. Jak tę dziwną sprawę wyjaśnia Bronisław Komorowski?

Tomasz Lis zapytał w swoim programie byłego prezydenta co się stało z antykami.

Z Pałacu Prezydenckiego zniknęły cenne antyki

Coś pan o tym słyszał

—pytał Lis.

To szybko do prokuratury proponuję, jeżeli cokolwiek zginęło, to od tego jest prokurator

—odpowiedział Komorowski.

Myśli Pan, że to jakiś polityczny prztyczek …

—dopytywał Lis.

Powiem tak. Uważałem, że po objęciu odpowiedzialności za kancelarię prezydenta Lecha Kaczyńskiego należy wszystkie kwestie ludzkie i inne załatwiać przyzwoicie. Żadnych pomysłów na ściganie, sprawdzanie itd. nie miałem i do głowy mi to nie przychodziło, ale jeżeli moi następcy chcą w ten sposób działać, to niech działają konsekwentnie. Jeżeli coś zginęło, to na policję i do prokuratury, a nie gadać, a nie tworzyć klimat

—mówił Komorowski.

To jest takie środowisko, które zawsze insynuacjami się żywiło i insynuacjami walczyło

—oskarżył były prezydent.

Czytaj też:

Komorowski u Lisa poucza… prezydenta Dudę, opozycję i wyborców! „Łatwo jest popełnić grzech pychy i zadufania w sobie! (…) Dlaczego Polacy ulegli mitowi nieszczęścia w Polsce?”

Jak coś takiego w ogóle jest możliwe w telewizji publicznej? Trzy pytania do prezesa TVP po programie Lisa

ann


Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w najnowszej książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!

Pozycja dostępna wSklepiku.pl.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych