"Misiek" Kamiński w programie Olejnik: „Zdolność czynienia cudów przez panią premier jest podobna do Davida Copperfielda”

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Gościem programu „Kropka nad i” (TVN24) był minister w kancelarii premier Ewy Kopacz Michał Kamiński. Polityk odniósł się m.in. do sytuacji Platformy Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi.

Polityk odniósł się do obecności Ludwika Dorna na listach Platformy.

Myślę, że dzisiaj to ważny dzień, kiedy PO pokazuje, że szeroki front ludzi kochających polską wolność, którzy chcą nowoczesna Polskę w Europie…

— mówił Kamiński, ale jego wywód przerwała Monika Olejnik mówiąc, żeby nie był śmieszny.

Wyborcy będą mogli to ocenić. Jestem przekonany, że wielu wyborców oprze Ludwika Dorna. PO jest dzisiaj obywatelskim frontem ludzi o różnych przekonaniach. (…) Dzisiaj jest sytuacja, kiedy PO bardzo się rozszerza- z jednej strony mam Grzegorza Napieralskiego, z drugiej Ludwika Dorna, tych ludzi łączy umiłowanie polskiej wolności. Kiedy czytam opinie radnych PiS, którzy mówią, że trzeba się szykować na obozy koncentracyjne, to wie pani…

— mówił były polityk PiS.

Zapytany o jego spotkanie z gen. Augusto Pinochetem, stwierdził:

To był błąd. Ze swoich błędów się wycofałem, człowiek ma prawo do ewolucji.

Po tym pokajaniu Kamiński powrócił do tematu Ludwika Dorna

Ludwik Dorn był dysydentem w PiS-ie, nie szczędził mi gorzkich uwag, ale go b. sanuję. W latach 70. wiele można było ryzykować, a Ludwik Dorn był wśród tych, którzy walczyli o wolność. (…) Dzisiaj wybór, który przed nami stoi to wybór między Polską idącą do przodu a Polską tkwiącą w nienawiści, mówiącą o obozach koncentracyjnych, mówiących o tym, że flaga UE jest szmatą

— grzmiał Kamiński.

A co z ostrą krytyką Grzegorza Napieralskiego, jakiej dokonał swego czasu Stefan Niesiołowski?

Ludzie w PiS-ie też mówili różne rzeczy, z których się wycofywali. Tak to czasem bywa w polityce

— uciął temat Michał Kamiński.

Polityk odniósł się również do słów Andrzeja Dudy, jakie prezydent wypowiedział podczas swojej wizyty w Berlinie.

W tych słowach, gdzie prezydent Andrzej Duda wycofuje się ze słów Jarosława Kaczyńskiego, to znajdzie moje poparcie. (…) Gdy pan prezydent Andrzej Duda mówi, że Polska nie jest w ruinie, to świetnie. Będę mu kibicował

— zapowiedział Kamiński.

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.