Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Komentując obchody 35-lecia powstania „Solidarności”, Michał Kamiński odniósł się do postaci Lecha Wałęsy.

Lech Wałęsa jest postacią b. wielowymiarową i jest symbolem polskiej wolności, zazdroszczą mu. Ma wiele wad, ale jest symbolem, który wywalczył nam naszą wolność. Ludzie mali, którzy nie załapali się na pociąg „historia”, trochę zazdroszczą, że przeszedł do historii. (…) Andrzej Duda uczył się historii, dzięki temu, że Lech Wałęsa walczył o wolność i godność

— mówił minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Zapytany o brak uścisku dłoni prezydenta Andrzeja Dudy i premier Ewy Kopacz, stwierdził:

Proszę nie czynić wyrzutu pani premier, bo prezydent nie potrafił się ładnie zachować. (…) Myślę, że premier Ewa Kopacz już wiele razy robiła krok wobec prezydenta Andrzeja Dudy. Wielokrotnie prosiła o spotkanie.

Michał Kamiński odniósł się również do referendum, które odbędzie się 6 września.

Pójdę na referendum, zagłosuję za JOW-ami, przeciwko finansowaniu partii z budżetu, bo nie podoba mi się na ochronę pana prezesa, więc zagłosuję, jak zagłosuję. Pytania prezydennta Andrzeja Dudy rodzą b. konkretne skutki finansowe, a kancelaria pana prezydenta nie była w stanie o nich poinformować Senat

— mówił minister.

Polityk, jeszcze raz komentując obchody 35-lecia powstania „Solidarności”, zarzucił Piotrowi Dudzie, że był w ZOMO, po czym nieco złagodził ton.

Dla mnie „Solidarność” to też kultura i sympatia dla bliźniego i to w Sierpniu ‘80 było fajne, że nikt nie zamykał przed nikim drzwi. I Piotr Duda ma dziś prawo być po dobrej stronie mocy i nie czynię mu zarzutu, że był wtedy w wojsku. Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że nieeleganckie sformułowania wobec premier Ewy Kopacz to odejście od etosu „Solidatrności”, który łączył Polaków, a nie ich wykluczał

— mówił Kamiński.

Strona 2 z 3