Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Minister zapytany o to, jak kandydatury Dorna i Napieralskiego zostały przyjęte w szeregach PO, stwierdził:

Każdy ma jakieś swoje uczucia, ja mogę mówić o sobie. (…) Zdolność czynienia cudów przez panią premier jest podobna do Davida Copperfielda

Również i w tym przypadku nie zabrakło straszenia PiS-em.

Bardzo byśmy chcieli, żeby Jarosław Kaczyński zmienił się i nie ział nienawiścią, żeby o. Tadeusz Rydzyk głosił to, co mówi Ewangelia i również nie ział nienawiścią

— grzmiał Kamiński.

Nie ma dziś retoryki antypisowskiej. Wybór jest między Polską otwierającą się na lepsze a Polską, która brnie w historię

— twierdził polityk.

Następnie Kamiński próbował przekonać widzów, że PO wiele zrobiła dla… polityki historycznej.

Bardzo dużo rząd PO zrobił dla polityki historycznej w Polsce. Bardzo dużo pieniędzy zostało włożone to, by pamięć była kultywowana.

Odnosząc się do nieobecności Pawła Zalewskiego na listach Platformy powiedział:

Chciałbym zmienić temat. (…) Nie będę komentował jego słów. W czasie, kiedy byłem w PiS pan Paweł Zalewski Był wiceprezesem i jakoś mu nie przeszkadzałem.

Kamiński skrytykował również Beatę Szydło.

Zakładam, ze mało będzie miała do powiedzenia, kiedy przyjdzie do rządzenia, a rządził będzie z tylnego siedzenia Jarosław Kaczyński

— twierdził współpracownik Ewy Kopacz.

Najwyraźniej „Misiek” Kamiński żyje w innej rzeczywistości, skoro premier Ewie Kopacz przypisuje zdolności paranormalne… A może po prostu przyznaje, że szefowa PO oszukuje wyborców? Wszak David Copperfield jest tylko iluzjonistą…

gah

Strona 3 z 3