Skąd miał pieniądze na działkę i luksusowe auto?! Biernat pod lupą CBA! Ale na liście PO nadal jest „jedynką”…

fot. wPolityce.pl/"Fakt"/TVN
fot. wPolityce.pl/"Fakt"/TVN

Andrzej Biernat wyleciał z rządu w dość niejasnych okolicznościach. Jego nazwisko łączone jest  z aferą podsłuchową, ale o wiele większych problemów może przysporzyć byłemu ministrowi sportu postępowanie CBA dotyczące jego zagadkowych finansów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bezwstydne listy Platformy! Partia Kopacz bez żenady wstawia na „jedynki” wyborcze skompromitowanych polityków

Jak donosi „Fakt”, Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza skąd Biernat wziął pieniądze na zakup 1,2-hektarowej działki, wartej prawdopodobnie ponad 700 tys. zł oraz luksusowego samochodu, który w salonie kosztuje ok. 240 tys. zł.

Wcześniej Radio Zet informowało, że kontrola oświadczenia majątkowego Biernata wykazała, że nie wpisał on do deklaracji kilkuletniego samochodu żony, 60 tys. zł na jej rachunku inwestycyjnym i dwóch działek. Ale – jak twierdzi „Fakt” - jest to tylko wierzchołek góry lodowej wątpliwości związanych z majątkiem lidera sieradzkiej listy PO.

Największą zagadkę agenci CBA wykryli w innym postępowaniu – dotyczy ona 1,2-hektarowej działki, którą kupił poseł. A kluczowe pytanie brzmi: skąd miał na to pieniądze?

— pisze „Fakt”.

Według gazety, b. minister kupił działkę budowlaną, ale nie wpisał jej w oświadczenie majątkowe, bo wkrótce po zakupie własność gruntu przepisał na córkę.

Działka ma prawie 20 metrów szerokości i grubo ponad 600 m długości – ciągnie się przez połowę wsi Mirosławice (woj. łódzkie) ), gdzie mieszka Biernat

— opisuje „Fakt”.

To wszystko moje

— miał stwierdzić b. minister, gdy znajomy pytał go, czy nie boi się, że ktoś mu zabuduje wspaniały widok z willi.

Mało tego! Zgodnie z informacjami „Faktu”, w tym samym roku Biernat kupił też drogie auto terenowe Range Rover Evoque. 700 tys. zł za działkę i 240 tys. zł za samochód – to łącznie wydatek blisko miliona złotych!

A zarobił w roku niewiele ponad 180 tys. zł. Jego żona jako wicedyrektor szkoły zarabia rocznie blisko połowę mniej. Mimo takich znaczących zakupów jak drogie auto i działka – oszczędności Biernata wcale nie zmalały. I właśnie postępowanie CBA w tej sprawie jest największym kłopotem byłego ministra

— podkreśla „Fakt”.

Parafrazując popularną niegdyś pieśń, można byłoby stwierdzić: Biernat to ma klawe życie! Nie dość, że opływa w bogactwa, to jeszcze docenia go własna partia, wystawiając go na pierwszym miejscu listy wyborczej. Ciekawe czy CBA dopisze do tego przeboju własną zwrotkę…

CZYTAJ TEŻ: Coraz większa chryja o listy PO. Kidawa: Propozycje regionów nie spełniły oczekiwań. Mucha: Spodziewam się, że jest jej przykro…

Balet z listami wyborczymi PO może się skończyć na początku przyszłego tygodnia. Wtedy ma się zebrać Rada Krajowa partii. ZOBACZ KTO NAJEDYNKACH

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.