Prof. Staniszkis o listach wyborczych PO: „Decyduje charakter relacji z Kopacz. Czy się weszło jej na odcisk”. NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Platforma pewnie myśli, że ataki przeprowadzane przez inteligentnego w sumie Giertycha będą korzystne dla jej wyniku wyborczego. Dlatego zachodzi wyraźna wspólnota interesów. Nie do końca rozumiem jednak ewolucję polityczną Giertycha

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog.

wPolityce.pl: Znany już jest generalny kształt list wyborczych PO do parlamentu. Wśród podjętych decyzji zwraca m.in. uwagę ukłon wykonany w stronę Romana Giertycha, startującego do Senatu z okręgu podwarszawskiego. Platforma nie wystawia w tym okręgu własnego kandydata, co w praktyce oznacza przerzucenie poparcia swego elektoratu na dawnego lidera LPR. Po co Platformie Giertych?

Prof. Jadwiga Staniszkis: Pytanie raczej po co Platforma Giertychowi. Myślę, że to on - wykorzystując swoje prywatne znajomości i przyjaźnie, także z Michałem Kamińskim, bo Radosław Sikorski nie ma już raczej zbyt dużych wpływów – uzyskuje to, co chce. A łączy go z Platformą bardzo ostra nienawiść wobec PiS i Jarosława Kaczyńskiego. To dla PO i Giertycha wspólny mianownik.

Giertych, dzięki wpływom, uzyskuje co chce, ale Platforma również musi mieć w tym jakiś interes…

Platforma pewnie myśli, że ataki przeprowadzane przez inteligentnego w sumie Giertycha będą korzystne dla jej wyniku wyborczego. Dlatego zachodzi wyraźna wspólnota interesów. Nie do końca rozumiem jednak ewolucję polityczną Giertycha. Pamiętajmy, że był kiedyś związany z grupami radykalnych członków obozu narodowego. A w tej chwili? Nie słyszałam jego głosu krytykującego Platformę, czy personalnie Sikorskiego, za wypowiedzi o federacyjności Europy. A to koncepcja dla Polski szkodliwa, na szczęście z perspektywy europejskiej już nieaktualna.

Może Giertych jest po prostu koniunkturalistą, który zmienił poglądy na mainstreamowe?

Myślę, że nie kieruje nim ambicja, bo przestrzeń polskiego Senatu nie jest miejscem, żeby rzeczywiście wpływać na tok polityki. Jest to więc postać trudna do zdefiniowania. Nie rozumiem jego ewolucji, tego jaką rolę odgrywają w niej poglądy, a jaką coś o czym nie wiem. Trochę się dziwię…

cd. na następnej stronie

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.