Zembala chciał uciszyć niepokornego lekarza – nie udało się! Zawieszony ordynator: „Oficjele chwalą się naszymi osiągnięciami, naszą krwawicą, a nie robią nic, żeby nam pomóc”

Fot. TVN24
Fot. TVN24

Zirytowało mnie to, że panowie oficjele chwalą się naszymi osiągnięciami, naszą krwawicą w ciężkich warunkach, a nie robią nic, żeby nam pomóc. Wręcz przeciwnie zgadzają się na zamknięcie jednego z ważniejszych szpitali w środku sezonu porodowego

— mówi dr n. med. Janusz Malinowski z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, który został zawieszony po publicznej wymianie zdań z ministrem zdrowia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe, wspaniałe standardy w Ministerstwie Zdrowia?! Wrocław: Lekarz żali się na złe warunki w szpitalu. Reakcja Zembali? Docinki i zawieszenie ordynatora!

W rozmowie z TVN24 ordynator podkreślił, że kobiety na jego oddziale muszą rodzić w „skandalicznych warunkach”, a rządzący nie potrafią rozwiązać podstawowych problemów służby zdrowia.

Nie potrafią załatwić problemów płacowych, nie potrafią ustalić właściwej hierarchii płac, w szpitalach mniej obciążonych pensje są wyższe niż w naszym szpitalu. W związku z tym zarówno ja jaki i szpital mamy problem z utrzymaniem załogi. Generalnie chodzi mi o dobro pacjentek, o to żeby traktować je poważnie, żeby ich nie dyskryminować. To prawda, że one stanowią połowę elektoratu i powinny być zadowolone. Poza tym chodzi nam o demografię, mówi się o tym, że demografia leży, a nie stwarza się warunków do tego, żeby kobieta nie obawiała się porodu, żeby czuła się bezpiecznie, żeby miała przyzwoite warunki. I to mnie boli

— tłumaczy ordynator wrocławskiego szpitala i dodaje:

Na spotkanie z ministrem poszedłem z ciekawości i w zasadzie nie miałem zamiaru występować. (…) Zirytował mnie ten człowiek, który chwiali się naszymi osiągnięciami lekceważąc naszą sytuację

— podkreślił mocno zawieszony ordynator.

Wskazał on także, że w szpitalu, który cieszy się największa popularnością, w jednym pokoju bez łazienki leżą trzy kobiety po porodzie.

Nikt o tym nie mówi

— wytykał dr n. med. Janusz Malinowski z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.

Jak się okazuje głośne mówienie o stanie polskiej służby zdrowia kosztowało ordynatora zawieszenie w obowiązkach. To nie pierwsze tak aroganckie zachowanie ministra zdrowia, który także w rozmowie z pacjentami jest bezwzględny.

CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY! Taśmy Zembali: nowy minister zdrowia do matki chorego dziecka: Pieniądze z NFZ? „A co przeszkadza zapłacić do Włoch? Na Boga, niech pani wystąpi w telewizji!”

mmil/TVN24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.