Komorowski wypłakał się w rękaw Paradowskiej i Baczyńskiemu, a mnie ten melodramat tylko bawi

fot. PAP/ Jacek Turczyk
fot. PAP/ Jacek Turczyk

Bronisław Komorowski nie przegrał dlatego, że czyny przez niego przemawiały, a tylko nie potrafił kwieciście się nimi chwalić. Przegrał za chwalenie się bez czynów bądź za uznawanie głupstw za epokowe dokonania. Przegrał, bo albo czynów nie było, albo nie miały one sensu, albo szkodziły Polsce - jak w wypadku polityki wobec Rosji Putina. Nikt nie twierdził, że „trzeba będzie Polskę odbudowywać ze zgliszcz - jak po wojnie”, lecz że rządy PO i Komorowskiego w tylu dziedzinach zawiodły i zmarnowały cenny czas oraz społeczną energię, że naprawa ich błędów zjamie lata, o ile nie dekady. Nie chodzi o to, żeby Polska PO i Komorowskiego była zabetonowana, wyasfaltowana czy wymurowana, lecz żeby za tym betonem, asfaltem i murami nie było pusto pod względem technologii, innowacji, wynalazków, patentów, idei, teorii naukowych czy zasad organizacji pracy. Beton, asfalt i mury to, za przeproszeniem, cywilizacyjny prymityw, bo to nowoczesność rodem z XVIII i XIX wieku

Bronisław Komorowski z jednej strony potępia bohaterów nagrań z „Sowy i Przyjaciół” i uważa, że także jemu one zaszkodziły, a z drugiej strony kompletnie bagatelizuje to, o czym mówili. I oburza się na nagrywanie prywatnych rozmów, choć co to za prywatne rozmowy za pieniądze podatnika i często w godzinach pracy. Komorowski przegrał, bo po ujawnieniu afery głośno i publicznie nie domagał się natychmiastowego ustąpienia negatywnych bohaterów i akceptował postawę Donalda Tuska, który nie zamierzał kiwnąć palcem, widząc zło wyłącznie w fakcie nagrywania. Tym samym Bronisław Komorowski pokazał przeciętnym Polakom, że jest częścią systemu, że go wręcz osłania. A teraz ma pretensje, że ludzie przypisali także jemu odpopwiedzialność za to, czego się dopuścili ministrowie Tuska, a czego sam były premier nie wypalił rozpalonym żelazem, zaś on jako prezydent go do tego nie zmusił. To nie powinna być żadna niespodzianka. Za takie zaniechania i kolesiowskie układy się płaci, i to dużo. Komorowski zapłacił z opóźnieniem.

cd na następnej stronie

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.