Wciąż napływają kolejne dowody na olbrzymie nieprawidłowości jakie miały miejsce podczas listopadowych wyborów samorządowych. W gminie Wijewo w powiecie leszczyńskim unieważniono drugą turę wyborów na wójta gminy i głosowanie musi odbyć się ponownie.
Zeszłoroczne wybory samorządowe do historii przeszły jako porażka demokracji w Polsce. Nie chodzi tylko o awarię systemu informatycznego, skalę głosów nieważnych, miesiące oczekiwań na pełne wyniki, ale także wykryte nieprawidłowości w procedurze wyborczej niemal każdym okręgu.
Taka sytuacja miała także miejsce w gminie Wijewo w województwie wielkopolskim.
Jak donosi Radio Merkury, podczas drugiej tury wyborów głosowały osoby, które nie były uprawione od głosowania w tym okręgu.
W tej sprawie złożono protest wyborczy dotyczący głosowania ponad 20 osób, które nie były uprawnione do oddania głosu. W pierwszej turze głosowały w innym okręgu. Później się przemeldowały. W drugiej turze ich głosy przeważyły szalę zwycięstwa obecnego wójta.
Protest wyborczy złożyła żona przegranego kandydata Mieczysława Drożdżyńskiego. Sąd musiał przesłuchać kilkudziesięciu świadków i unieważnił wynik listopadowych wyborów. Wyrok nie jest prawomocny.
mmil/ Radio Merkury
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240594-kolejne-dowody-na-nieprawidlowosci-w-wyborach-samorzadowych-glosowanie-na-wojta-gminy-musi-odbyc-sie-ponownie