Z analizy pilotażu programu „Cyfrowa szkoła” wynika, że nie wpłynął on na umiejętności i osiągnięcia uczniów – pisze „Rzeczpospolita”.
Pilotaż „Cyfrowej szkoły” miał dać rządowi wskazówki, jak przygotować cyfryzację wszystkich szkół. W programie wzięło udział około 70 tys. uczniów pracujących w systemie 1:1, czyli jeden komputer na jednego ucznia.
Analitycy Instytutu Badań Edukacyjnych porównali wyniki sprawdzianu szóstoklasistów, którzy uczestniczyli w programie, z osiągnięciami pozostałych. Na egzaminie z roku 2013 wystąpiła jedna różnica między obiema grupami. Wśród objętych pilotażem mniej było uczniów, którzy wykazali się najgorszą umiejętności rozumowania. Różnica jednak była minimalna, na granicy znaczenia statystycznego.
W 2014 r. w żadnym badanym zakresie wyniki obu grup uczniów już się od siebie nie różniły.
Nie należy się spodziewać, by wdrażane w przyszłości w Polsce programy 1:1, stanowiące kontynuację „Cyfrowej szkoły”, w znaczący sposób oddziaływały na wyniki egzaminów zewnętrznych
— napisali eksperci IBE we wnioskach analizy.
Kolejny raz okazuje się, że sztandarowe projekty MEN są wprowadzane bez należytej rozwagi. Kto odpowie za zmarnowane pieniądze?
KL,PAP
CZYTAJ TAKŻE: Minister edukacji nie przejmuje się porażkami i serwuje nauczycielom głodne kawałki o cyfrowej edukacji
CZYTAJ TAKŻE: „Cyfrowa szkoła” bez komputerów? Jedna trzecia przetargów w rządowym programie unieważniona
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/238765-pieniadze-poplynely-szerokim-struminiem-efektow-nie-ma-nokaut-programu-men-cyfrowa-szkola