Coś niepojętego! Roman Giertych, w mediach robiący za oskarżyciela w sprawie SKOK-ów, jest adwokatem Joanny P., oskarżonej o ogromne wyłudzenia w SKOK Wołomin!

Roman Giertych, zwany adwokatem władzy, przyjaciel Radosława Sikorskiego i stronnik Bronisława Komorowskiego od kilkunastu dni próbuje odgrywać rolę publicznego oskarżyciela w sprawie SKOK-ów. Rzuca mocne słowa, szuka konfliktów interesów, szydzi, z troską wypowiada się o pieniądzach jakie na ratowanie nielicznych spółdzielni wydał Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Wszystko w ramach akcji, która wydaje się być zaplanowanym przez sztab Platformy użyciem instrumentów państwa w kampanii wyborczej. Ktoś kiedyś za to odpowie.

CZYTAJ: Skąd Justyna Dobrosz-Oracz z „Wiadomości” wie, że „sprawa SKOK-ów nie ucichnie do maja”!? Czy to plan PO i TVP?

W swojej krucjacie Giertych przedstawiany jest, jak choćby wczoraj przez Lisa, jako „prawnik”, w domyśle - niezależny ekspert:

Gertych pomija jednak dwa ważne fakty. Pierwszy: że z 3 miliardów wypłaconych gwarancji 200 milionów poszło na straty w SKOK Kopernik, zarządzany przez ludzi związanych z Platformą Obywatelską, a 2 miliardy 200 milionów na straty spowodowane działalnością mafii WSI w SKOK Wołomin. I drugi: że sam jest prawnym pełnomocnikiem jednej z oskarżonych o wyłudzenia w SKOK Wołomin!

Tę druga informację ujawnił w TVP 2 Jacek Kurski.

Gdy rozpoczął się program polityk zadał fundamentalne pytanie: kogo reprezentują goście? Ryszard Petru przyznał, że brał pieniądze od prywatnych banków. Następnie zadał pytanie Giertychowi:

W jakim charakterze jest tutaj Roman Giertych?

Ten odparł:

Adwokat?

Kurski:

Czyj?

Giertych próbował uciec w kpinę:

Pański opiekun.

Kurski:

Zapytałem, bo lubię jasne sytuację i chciałbym wiedzieć w jakich rolach tutaj występujemy.

I dociskał Giertycha:

Czy prawdą jest, że Roman Gierych jest adwokatem jednej z oskarżonych w aferze w SKOK Wołomin?

Giertych zbladł i próbował kluczyć, stwierdzając, że nie wie, bo ma w sumie 500 klientów.

Jacek Kurski naciskał.

Jest pan? Czy broni pan jakichkolwiek ludzi, którzy mają oskarżenia o wyłudzenia miliardowe?

Giertych wreszcie wydusił:

Ta informacja jest informacją publiczną od pięciu miesięcy.

Kurski:

Czyli jest to prawdą?

Giertych:

Jest prawdą, że obsługuję wielu klientów…

Kurski spuentował, że przynajmniej wiemy na czym stoimy. Sprawa jest jednak poważna: trudno powiedzieć na jakiej podstawie Roman Giertych twierdzi, że informacja iż jest adwokatem jednej z oskarżonych była „informacją publiczną”. Cóż, nie udało nam się znaleźć gdzie i kiedy została podana.

Z naszych informacji wynika, że Roman Giertych jest adwokatem Joanny, byłej wiceprezes SKOK Wołomin, blisko związanej z Piotrem P., znajomym prezydenta. Joanna P jest podejrzana o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która w ocenie organów państwowych miała działać na szkodę klientów SKOK Wołomin.

W związku z tym nasuwają się ważne pytania:

  1. Dlaczego, wypowiadając się publicznie w sprawach związanych z rzekomymi nieprawidłowościami w SKOK i w sprawie afery w SKOK Wołomin, pan mecenas Roman Giertych nie uprzedzał widzów, że jego opinie mogą być skażone brakiem bezstronności?

  2. Czy oprócz Joanny P. reprezentuje innych oskarżonych w sprawie SKOK Wołomin?

  3. Czy jest to postępowanie zgodne z etyką adwokacką?

  4. Co na to samorząd adwokacki?

  5. Co na to władze Telewizji Polskiej? Czy Tomasz Lis popełnił błąd czy świadomie wprowadzał widzów w błąd?

Do sprawy będziemy wracali.

CZYTAJ TEŻ: Łopiński: To nie jest tak, że każdy z ulicy może sobie zrobić zdjęcie z Prezydentem RP. NASZ WYWIAD

gim


Prawda o stanie Polski! W najnowszej książce Andrzeja Nowaka, Adama Bujaka i Janusza Koweckiego pt.„Wygaszanie Polski 1989-2015”.

Dwudziestu jeden wybitnych autorów – naukowców, publicystów, posłów, specjalistów z wielu dziedzin dokonuje niezwykle trafnej, przenikliwej analizy obecnej sytuacji w naszym kraju.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych