W Katowicach występują poważne problemy z systemem liczenia głosów. Z racji powtarzających się błędów komisje obwodowe muszą liczyć głosy ręcznie. Do tej pory zatwierdzono protokoły z dwóch z ponad 160 obwodów głosowania.
Mariusz Witkowski, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Katowicach, tłumaczy, że komisja zatwierdziła jak dotąd protokoły tylko z dwóch, z ponad 160 obwodów głosowania.
Weryfikowane są kolejne, ale prace idą bardzo wolno przez wieszający się system informatyczny PKW. Problemy są nie tylko u nas, ale i w obwodowych komisjach, które nie mogą wygenerować protokołów
-– mówi Witkowski „Dziennikowi Zachodniemu”.
Na podstawie dotychczasowych protokołów nie można szacować, jaki będzie wynik wyborów w Katowicach.
Bo to protokoły z obwodów zamkniętych, ze szpitali, w których nie głosowała duża liczba uprawnionych
-– tłumaczy.
Jak się okazuje problemy z liczeniem głosów to nie jednostkowa przypadłość. Kilkanaście minut po północy portal Lovekrakow.pl poinformował o podobnych problemach w stolicy Małopolski.
Nieoficjalnie: Serwery wojewódzkiego oddziału Państwowej Komisji Wyborczej padły. Trwa ręczne liczenie głosów
— czytamy na stronie.
Problemy występują też w Szczecinie.
Jest problem z platformą informatyczną, do której wpływają protokoły z komisji
— mówi Grzegorz Kasicki, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej.
Tego niestety należało się spodziewać. PKW jeszcze na kilka dni przed wyborami przyznawała, że nie jest pewna, czy systemy informatyczne związane z wyborami się sprawdzą. Jak pisaliśmy testy nowego oprogramowania nie wypadły dobrze…
CZYTAJ TAKŻE: Jeśli PKW nie gwarantuje sprawności systemu liczącego głosy, to znaczy, że jest chora
lw, saż
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222307-kolejna-kompromitacja-pkw-w-katowicach-i-krakowie-padl-system-liczenia-glosow