Chodzi o to zdanie:
Zawiodła mnie pamięć – po sprawdzeniu okazało się, że w Moskwie nie było dwustronnego spotkania Tusk-Putin.
Co oznacza zwrot:
nie było dwustronnego spotkania Tusk-Putin?
Czyżby Sikorski chciał przez to powiedzieć, że nie było spotkania Tusk-Putin 8 lutego 2008 r?
Jeśli to chciał powiedzieć, to łże w żywe oczy, a media, nie wiedzieć czemu, jakoś łatwo ustąpiły pola w tej sprawie. Jest to tym bardziej dziwne, że przed konferencją Sikorskiego, TVN24 kilkakrotnie zaprezentował rozmowę Pawła Płuski z Tuskiem po powrocie ówczesnego premiera z jego podróży do Rosji i spotkaniu z „trzema liderami” Federacji Rosyjskiej w lutym 2008 r. Jednym z tych liderów był oczywiście ówczesny prezydent Putin.
Dowodów na obecność Tuska w Moskwie i rozmowę z Putinem jest oczywiście dużo. I aż śmieszne, że trzeba zacząć je publikować. Oto zdjęcie z oficjalnej strony Kremla z 8 marca 2008 r.:
A tu tekst dotyczący spotkania z tej samej strony:
Beginning of a Meeting with Polish Prime Minister Donald
No i wreszcie pochwalenie się przez Sikorskiego uczestnictwem w spotkaniu Tuska z Putinem w dokumencie, który można znaleźć na stronach MSZ:
Czy trzeba czegoś więcej, aby łapać Sikorskiego na „mijaniu się z prawdą”? Chyba jedynie cierpliwości.
Slaw/ kremlin.ru/ tvn24.pl/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/219018-sikorski-probuje-mydlic-oczy-opinii-publicznej-bezczelnie-sugeruje-nawet-ze-w-ogole-nie-bylo-spotkania-tusk-putin-w-lutym-2008-roku